Pod koniec listopada szefostwo koncernu FCA (Fiat-Chrysler) spotkało się z reprezentacją włoskich związków zawodowych. I ujawniło swoje plany na najbliższe lata.
Plany dotyczą jednak wyłącznie włoskich zakładów. Wciąż nie wiadomo, co dalej z Tychami – wiadomo tylko, że wbrew wcześniejszym plotkom kolejna generacja Pandy nie „wróci” do Polski, lecz dalej będzie wytwarzana we włoskich zakładach w Pomigliano d’Arco koło Neapolu.
Wróćmy jednak do planów FCA, którymi szefostwo koncernu podzieliło się ze związkowcami – i do przecieków z tego spotkania. W skrócie włosko-amerykański alians chce wytwarzać we Włoszech więcej SUV-ów. W pierwszej kolejności w Italii rozpocznie się produkcja europejskiej wersji Jeepa Compassa, który „wskoczy” na miejsce wycofanego Punto. W Pomigliano ma ruszyć z kolei budowa kompaktowego crossovera Alfy Romeo oraz Fiata Pandy z napędem mikrohybrydowym. W nieoficjalnych informacjach przewija się też wzmianka o wprowadzeniu nowego, luksusowego SUV-a Alfy Romeo na bazie Maserati Levante – miałby to być topowy model włoskiej marki.
Źródła donoszą również, że planowany jest debiut długo wyczekiwanego coupe Maserati o nazwie Alfieri – następcy wytwarzanego od 2007 r. modelu Gran Turismo.
Oferta Fiata zostanie w przyszłości ograniczona do Pandy i 500. Pięćsetka odegra kluczową rolę w elektryfikacji palety FCA – w gamie modelu zagości zbudowana na nowej platformie wersja elektryczna, która będzie wytwarzana w zakładach w Mirafiori (nie wiadomo, co oznacza to dla zakładów w Tychach).
Przy okazji zapowiedziano bliżej niesprecyzowane plany wprowadzenia hybrydowych modeli plug-in.
Nie zabrakło jednak konkretnych liczb: w latach 2019-2021 koncern FCA chce wprowadzić na europejski rynek 13 zupełnie nowych lub odnowionych modeli, „z wyraźnym naciskiem na techniki (napędów) elektrycznych i hybrydowych”. We włoskie zakłady planuje zainwestować w tym czasie 5 mld euro. Cel: zwiększyć marżę w Europie z 3,2% w ub.r. do 5-7% w 2022 r.
