Fiat 500X FL 1.0 Turbo Urban – TEST

Kompaktowy crossover Fiata, model 500X, doczekał się kuracji odświeżającej. Symboliczne modyfikacje nadwozia i kokpitu łatwo przeoczyć – największe zmiany zaszły pod maską.

Fiat 500X, podobnie jak znacznie mniejsza „pięćsetka”, ma wiele zalet, ale jedna z nich jest szczególna – mimo że jest na rynku od kilku lat, wygląda, jakby właśnie zadebiutował. Jego design zupełnie się nie zestarzał. Dlatego kiedy przyszedł czas na odświeżenie jego nadwozia, projektanci ograniczyli się do delikatnych zmian.

Wciąż atrakcyjny

Zewnętrzne zmiany są symboliczne – najłatwiej dostrzec zmodernizowane światła. We wnętrzu pojawiła się nowa kierownica, nieco przeprojektowano też zestaw wskaźników. Większe modyfikacje nie były po prostu potrzebne. Kokpit wciąż wygląda atrakcyjnie (duża w tym zasługa szerokiego pasa w kolorze nadwozia), jest ergonomiczny i łatwy w obsłudze, a jakość materiałów wykończeniowych pozostaje powyżej średniej w klasie.

W kwestii przestronności nic się nie zmieniło – wnętrze nadal swobodnie mieści cztery osoby o wzroście 185 cm. Gdy z tyłu usiądzie trójka pasażerów, żadnemu z nich nie będzie przeszkadzał rozbudowany tunel środkowy, ale pojawią się narzekania na niezbyt szeroką tylną część kabiny. Bagażnik mieści od 350 l (niezły wynik) po 1000 l (konkurenci przewiozą więcej).

Na nowe czasy

Największe nowości w odświeżonym 500X kryją się pod maską. W ofercie benzynowych silników pozostał bazowy 1.6 (110 KM), ale zamiast 1.4 Turbo o mocy 140 lub 170 KM pojawiły się dwa turbodoładowane spełniające najnowsze normy emisji spalin – 1.0 (120 KM) i 1.3 (150 KM).

Testowanego Fiata napędza ten 120-konny. Mimo 3 cylindrów nie ma typowych wad takich konstrukcji – nie męczy nieprzyjemnym warkotem ani odczuwalnymi wibracjami. A do tego już od 1700 obr./min sprawnie rozpędza auto i nie traci „tchu” aż do maksymalnych 6200 obr./min. Właściwie jedyną odczuwalną słabością tej jednostki jest pewna niemoc przy najniższych obrotach – by ruszyć z miejsca bez dławienia silnika, trzeba powoli puszczać sprzęgło lub wcześniej delikatnie „kopnąć” w gaz.

Fiat 500X 1.0 przyspiesza od 0 do 100 km/h w 11,4 s – na co dzień takie osiągi okazują się zupełnie wystarczające. Szkoda tylko, że nie dorównują tym, jakie dotychczas oferowała 140-konna odmiana (która rozpędzała się do 100 km/h w 10,3 s). Pewnym pocieszeniem jest mniejsze zapotrzebowanie na paliwo. Podczas testu samochód zużywał średnio 7,4 l/100 km – o 0,7 l mniej niż 140-konny poprzednik.

Drożej, ale bezpieczniej

Zmiany zaszły też w cenniku. Zamiast 8 wersji wyposażeniowych są trzy. Testowana odmiana Urban mniej więcej odpowiada wcześniejszej Pop Star, ale teraz seryjnie otrzymuje się asystentów pasa i znaków (w każdym 500X), za to trzeba dopłacić za aluminiowe felgi. Nieco wzrosła przy tym cena – 500X 1.4 Turbo Pop Star do niedawna kosztował 70 900 zł, teraz za 500X 1.0 Urban trzeba zapłacić 73 tys. zł.

Fiat 500X FL 1.0 Urban – PODSUMOWANIE

Choć za zbliżoną kwotę otrzymuje się słabszy silnik niż dotychczas, 500X pozostał autem godnym polecenia.

Fiat 500X FL 1.0 Urban – plusy i minusy

 +  atrakcyjny design, spore i nieźle wykończone wnętrze, cichy i oszczędny silnik;
 –  po liftingu za 500X trzeba trochę więcej zapłacić, a otrzymuje się nieco gorsze osiągi

Fiat 500X FL 1.0 Urban – dane techniczne

Fiat 500X FL 1.0 Urban – dane testowe

Fiat 500X FL 1.0 Urban – galeria

1 z 18