NowościAktualnościAuta leżały w wodzie kilkanaście lat. Tak wyglądają po wydobyciu

Auta leżały w wodzie kilkanaście lat. Tak wyglądają po wydobyciu

Z rzeki w Elblągu wyłowiono dwa Fiaty, które mogły leżeć na dnie przez kilkanaście lat. Zobacz, jak „rozprawiła się” z nimi natura.

W dniu 7 sierpnia 2024 roku na rzece Elbląg w centrum Elbląga doszło do nietypowego „połowu”. Zamiast ryb, na brzeg wyciągnięto dwa wraki samochodów. Jako pierwszy światło dzienne, po długiej przerwie, ujrzał czerwony Fiat Seicento, natomiast kilka godzin później na ląd powrócił Fiat 126p. Akcję wydobywczą podjęto po zgłoszeniu obecności obydwu wraków w rzece przez nurków, którzy w kwietniu w tym rejonie odbywali ćwiczenia i testy sprzętu. Samochody nie spoczywały głęboko pod powierzchnią (ok. 2,5-3 m), niemniej ogromne zamulenie terenu i wynikająca z tego słaba przejrzystość wody sprawiły, że widoczność w tym miejscu była mocno ograniczona. Po stanie samochodów można przypuszczać, że mogły znajdować się w rzece nawet kilkanaście lat. Upływ czasu dobitniej widać na Maluchu, którego wnętrze niemal całkowicie pokrył muł.

Po wydobyciu policjanci dokonali oględzin obydwu wraków. Teraz trafią one na parking portu w Elblągu, a mundurowi podejmą próby ustalenia ich właścicieli. Najprawdopodobniej zostanie też wszczęte śledztwo pod kątem porzucenia w wodzie odpadów niebezpiecznych. Osobom, które wyrzuciły auta do rzeki, może grozić nawet 8 lat więzienia. Niewykluczone, że to sprawka złodziei samochodów lub młodych osób, które kiedyś wzięli małe Fiaty na tzw. katowanie.

A jak przedstawiają się auta, które przeleżały tak długo w rzece? Zobaczcie sami. Zdjęcia pochodzą z profilu Komendy Miejskiej Policji w Elblągu na Facebooku.

Maluch i Seicento w rzeceMaluch i Seicento w rzeceMaluch i Seicento w rzeceMaluch i Seicento w rzeceMaluch i Seicento w rzeceMaluch i Seicento w rzeceMaluch i Seicento w rzece

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji