NowościRozrywkaFIA European Truck Racing Championship – RECENZJA GRY

FIA European Truck Racing Championship – RECENZJA GRY

Wyścigi ciężarówek to spektakularny, ale mało popularny sport. A szkoda, bo emocji w rywalizacji tych ciężkich maszyn jest często więcej niż w całym sezonie Formuły 1. Dzięki grze FIA European Truck Racing Championship możemy spróbować swoich sił w tej dziedzinie sportów motorowych.

Pewnie niewiele wiecie o wyścigach ciężarówek. Ten sport, kiedyś nawet pokazywany na łamach Eurosportu, obecnie jest dosyć niszowy. O ile jeszcze w Czechach i Niemczech cieszy się jeszcze jako taką popularnością (z tych krajów pochodzi sporo startujących kierowców), to w Polsce jest praktycznie nieznany. A szkoda, bo to wyjątkowo szalona i efektowna dziedzina sportów motorowych.

Zacznijmy od pojazdów, jakimi ścigają się zawodnicy. To ciągniki siodłowe o minimalnej masie 5,3 tony. Wyposażone są w silniki Diesla o pojemności nie przekraczającej 13 litrów i mocy czasem nawet powyżej 1000 KM. Jeszcze ciekawostka o masie – według przepisów, przednia oś musi generować nacisk nieco ponad 3,1 tony. To powoduje, że z samochody są z natury nadsterowne, gdzie ciężka przednia oś zapewnia przyczepność, a lekka tylna szybko ją traci.

Mocne silniki, napęd na tył – w tych wyścigach łatwo o poślizg

Wyścigi rozgrywane są w Europie, na ośmiu torach wyścigowych. Co ciekawe, w ciągu jednego wyścigowego weekendu rozgrywane są cztery wyścigi oraz dwie sesje kwalifikacyjne (dla najlepszej dziesiątki rozgrywane są jeszcze dwie sesje Super Pole). Wyścigowy weekend obfituje więc w sporo atrakcji dla kibiców.

A teraz największe zaskoczenie tej serii wyścigowej. To chyba jedyna dziedzina sportów motorowych, w której wprowadzono ograniczenie prędkości. Samochody, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą jechać szybciej niż 160 km/h. Mimo tego, w razie jakiś wypadków, samochody nadal przebijają barierki ochronne, jakby te były zrobione z papieru!

FIA European Truck Racing Championship – sezon 2019

Gra dostępna jest w wersji na PC, Xbox One i PlayStation 4

Grę FIA European Truck Racing Championship oparto o realia aktualnie rozgrywanego sezonu. Znajdziecie więc w niej zarówno startujące w tym roku zespoły , jak i kierowców. No i oczywiście te same tory wyścigowe. A właściwie prawie te sam tory… Bo rywalizacja na Węgrzech, zamiast na znanym torze Hungaroring, prowadzona jest na jakieś zmyślonej trasie, zupełnie nieprzypominającej oryginału. Poza tym dokładnie odwzorowano całą otoczkę, czyli wszystkie wyścigi i sesje kwalifikacyjne wyglądają dokładniej tak jak w rzeczywistości. Poza jednym, bardzo uciążliwym błędem – okrążeń kwalifikacyjnych nie zaczynamy w boksach, ale już na torze, tuż przed linią startu. Przez ostatnie kilka sekund kieruje komputer, później my przejmujemy sterowanie. W innych grach to rozwiązanie świetnie się sprawdza, jednak w FIA European Truck Racing Championship komputer jedzie bardzo wolno, przez co linię startu pokonujemy czasem z prędkością 80 km/h. A kiedy jedziemy sami, miewamy w tym miejscu i ponad 140 km/h. Co to powoduje? Że pierwsze okrążenie (z dwóch) tak naprawdę możemy spisać na straty, bo tracimy przez to ponad 3 sekundy!

Zielona linia pokazuje optymalny tor jazdy oraz punkty hamowania

Strategia przetrwania – woda równie ważna jak paliwo

Opowiadaliśmy już o ograniczeniu prędkości do 160 km/h, które w grze także obowiązuje. Ale warto też wspomnieć o chłodzeniu hamulców. Ciężarówki ważą powyżej 5 ton, więc potrzeba ogromnej siły, by je zatrzymać. Oczywiście, stosowane są wyczynowe hamulce, ale to nie wystarcza – całe układy chłodzone są dodatkowo wodą natryskiwaną na tarcze. Jeżeli kiedyś zobaczycie prawdziwe wyścigi, zwróćcie uwagę na kłęby pary unoszące się z kół – to właśnie to chłodzenie hamulców. Ale tę wodę trzeba też przewozić w samochodzie i ona również ulega zużyciu. Musimy więc rozsądnie korzystać z jej zasobów, tak by jednocześnie utrzymywać temperaturę tarcz na odpowiednim poziomie i nie dopuścić, by przed końcem wyścigu skończyła się woda.

Samą jazdę odwzorowano dosyć realistycznie. Za kierownicą czujemy zarówno masę, jak i moc pojazdów. Zgodnie z oryginałem, ciężarówki są mocno nadsterowne, zwłaszcza na szybkich zakrętach. Wtedy łatwo stracić kontrolę i doprowadzić do gwałtownego poślizgu – niestety, najczęściej niemożliwego do opanowania.

Dostępne jest także fikcyjna seria wyścigowa World Series Tour, gdzie ścigamy się na torach w Ameryce

To co jest najfajniejsze w wyścigach ciągników siodłowych, to ciągła walka. Samochody mają zbliżone osiągi i jeszcze działający ogranicznik prędkości powoduje, że ciężko jest zdobyć bezpieczną przewagę. Stąd też podczas wyścigu zdarza się wiele obcierek, stłuczek i nawet wypchnięć z toru. Tak samo jest w grze – cały czas walczymy, praktycznie lusterko w lusterko z innymi kierowcami. A ponieważ nasze pojazdy są dużo szersze od bolidów F1 czy nawet zwykłych samochodów osobowych, to i miejsca na wstędze asfaltu jest dużo mniej. Naprawdę nie jest łatwo się przebić na prowadzenie z odległej pozycji.

FIA European Truck Racing Championship – podsumowanie

Niestety, o ile same wyścigi są emocjonujące, o tyle grę gnębi trochę problemów technicznych, które odbierają przyjemność z zabawy. Zacznijmy od najmniej uciążliwych – komunikaty z boksów są wciąż te same, praktycznie przez cały wyścig słyszymy tylko „Schłodź hamulce”. Nawet jeżeli to jedyne, o czym rozmawiają kierowcy z mechanikami, to przydałoby się dograć kilka zmieniających się kwestii, tak dla urozmaicenia.

Kolejnym nieco już większym problemem jest oprawa graficzna. Tutaj trzeba przyznać, że gra nie porywa – tory mają mało szczegółów i czasem nawet potrafią wyglądać nieco inaczej niż oryginały. Szkoda, bo jest wiele gier, które potrafią pokazać dużo więcej pod względem grafiki.

Przeszkadzał nam też brak Hungaroringu – skoro gra ma oficjalną licencję FIA, to jest to zupełnie niezrozumiałe niedopatrzenie.

Najbardziej jednak irytującym błędem jest ten, o którym wspominaliśmy wcześniej – czyli za mała prędkości pojazdu sterowanego przez komputer. Ale to, mamy nadzieje, zostanie naprawione w kolejnym patchu.

Wyścigi w deszczu wymagają sporo doświadczenia i uwagi

To, co nam się podoba, to ciekawa tematyka gry, dosyć dobrze odwzorowane realia, fajne prowadzenie pojazdów i zmienne warunki atmosferyczne – możemy też się ścigać w deszczu. Gra została wydana w polskiej wersji językowej, co ułatwia zrozumienie zasad panujących w tej egzotycznej dziedzinie sportów motorowych. Pasjonaci wyścigów ciągników siodłowych ucieszą się też z dodatkowej zawartości – czyli fikcyjnych mistrzostw rozgrywanych w większości w USA. Dodatkowe tory, inne pojazdy – warto spróbować swoich sił także w tej dziedzinie.

Nasza ocena: 5/10 (jeżeli kochacie ciężarówki, dodajcie +2 do oceny końcowej).

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji