Elon Musk ma dość obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa i chce wznowić produkcję Tesli. Miliarder zapowiada, że jego firma może opuścić Kalifornię.
Nie tylko w Polsce przedsiębiorcy tracą cierpliwość z powodu ograniczeń wprowadzonych w związku pandemią. Elon Musk nie zgadza się z decyzjami kalifornijskich włodarzy i złożył pozew przeciwko władzom tego stanu.
Siedziba Tesli znajduje się obecnie w Palo Alto – sercu słynnej Doliny Krzemowej, a we Freemont od 2010 r. mieści się Tesla Factory, w której pracuje 10 tysięcy osób. Jednak niedługo amerykański koncern może zmienić adres – wszystko przez koronawirusa.
23 marca władze hrabstwa Alameda, na terenie którego jest Tesla Factory, postanowiły o wstrzymaniu wszystkich zakładów produkcyjnych, aby zahamować rozprzestrzenianie się epidemii. Ostatnio przedłużono okres zamknięcia do końca maja. Dopuszczona jest wyłącznie produkcja artykułów pierwszej potrzeby, a samochody Tesli do takich się nie zaliczają.
Dlatego właśnie Elon Musk poinformował za pośrednictwem Twittera, że podjął kroki prawne przeciwko departamentowi zdrowia kalifornijskiego hrabstwa Alameda. Miliarder zarzuca władzom, że bezpodstawnie ograniczają konstytucyjne wolności. Wcześniej Musk przedstawił plan wznowienia działalności Tesla Factory w nowym reżimie sanitarnym (m.in. wyposażenie pracowników w środki ochronne, wydzielenie stref pracy, pomiar temperatury).
Frankly, this is the final straw. Tesla will now move its HQ and future programs to Texas/Nevada immediately. If we even retain Fremont manufacturing activity at all, it will be dependen on how Tesla is treated in the future. Tesla is the last carmaker left in CA.
— Elon Musk (@elonmusk) May 9, 2020
W kolejnym tweecie szef Tesli ogłosił, że jego firma przeniesie swoją siedzibę oraz wszelkie przyszłe programy do Teksasu lub Nevady. Utrzymanie fabryki we Freemont zależy od tego, jak będzie układała się dalsza współpraca z władzami hrabstwa. Na koniec Musk podkreślił, że Tesla jest ostatnim producentem aut w Kalifornii.