NowościRozrywkaElektryczny Aston Martin DB5 – zabawka dla bogatych

Elektryczny Aston Martin DB5 – zabawka dla bogatych

Klasyczny Aston Martin DB5 z napędem elektrycznym to bardzo droga zabawka. Nie dość, że kosztuje 170 000 zł, to jeszcze nie każdy się do niego zmieści.

Aston Martin DB5 zyskał światową sławę dzięki występom u boku Jamesa Bonda. Brytyjski samochód „zagrał” w aż 7 filmach z serii o agencie 007. Ma to wpływ na ceny tego modelu na rynku wtórnym. Najtańszy egzemplarz na portalu Classic Trader wyceniono na prawie 600 000 funtów, czyli ok. 3 milionów zł.

Aston Martin DB5 Junior

Na tym tle auto za „jedyne” 35 000 funtów (ok. 170 000 zł) wydaje się okazją. Ma ono jednak istotną wadę i nie mamy tu wcale na myśli elektrycznego napędu. Opisywany model jest… repliką, którą jeździć mogą tylko dzieci. Ta „zabawka” jest o 1/3 mniejsza od pierwowzoru – mierzy ok. 3 m długości oraz 1,1 metra szerokości. Samochód w skali został niemal idealnie odwzorowany – kolor nadwozia, wzór obręczy czy zegary na desce rozdzielczej są takie same jak w oryginalnym Astonie.

Ten wyjątkowy model jeździ dzięki zastosowaniu silnika elektrycznego o mocy 7 KM i może rozpędzić się nawet do 48 km/h. Ukryty pod maską zespół akumulatorów zapewnia do 32 km zasięgu i może być doładowywany w czasie hamowania za sprawą układu rekuperacji. Gotowy do jazdy DB5 Junior waży ok. 270 kg.

Aston Martin DB5 Junior

Jeśli ktoś chciałby jeszcze bardziej rozpieścić swoje dziecko, producent przygotował również model DB5 Vantage Junior, którego jednostka napędowa rozwija 14 KM, a większe baterie pozwalają przejechać do 64 km. Jako ciekawostkę należy dodać, że mały Aston w tej wersji jest wyposażony w „szperę”. Cena za tę przyjemność? 45 000 funtów, czyli ok. 220 000 zł.

Powstanie tylko 1059 egzemplarzy DB5 Junior w obu wariantach, a produkcja ruszy w 2021 r. Każdy nabywca automatycznie otrzyma członkostwo w klubie Aston Martin Owners Club.

Źródło: Carscoops

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji