Producent z Monachium zaprezentował nowe Gran Coupe z napędem elektrycznym. Najwięcej kontrowersji budzą ogromne „nerki”. Co sądzicie o BMW Concept i4?
W przypadku tego auta nie można nie zacząć od jego wyglądu. Przód prototypowego BMW i4 zdominowały sporych rozmiarów „nerki”, czyli tak charakterystyczna dla bawarskiej marki osłona chłodnicy. Jednak w tym elektrycznym modelu nie pełnią one roli wlotu powietrza, ale stanowią powierzchnię skrywającą różne czujniki.
Z nadwoziem w kolorze mroźnej jasnej miedzi kontrastują niebieskie linie, podkreślające „czysty” charakter BMW i4. Projekt karoserii został tak opracowany, aby zapewnić jak największy zasięg elektryczny. Temu samemu celowi służą nowe obręcze kół, przygotowane specjalnie do tego modelu.
Nowości czekają na nas również we wnętrzu. Cyfrowy zestaw wskaźników i ekran systemu multimedialnego zostały połączone w jeden duży wyświetlacz, wykrzywiony w stronę kierowcy. To rozwiązanie otrzymało nazwę BMW Curved Display. Prawie wszystkimi funkcjami auta będziemy zarządzać z poziomu tego ekranu – czas ostatecznie pożegnać się z fizycznymi przyciskami i pokrętłami.
Kolejną ciekawostką jest BMW IconicSounds Electric. Pod tą nazwą kryje się ścieżka dźwiękowa, stworzona przez znanego na całym świecie kompozytora Hansa Zimmera wspólnie z projektantem dźwięku BMW Renza Vitale. Nagrane dźwięki będą towarzyszyć m.in. otwieraniu drzwi i uruchamianiu silnika.
Seryjna produkcja BMW i4 rozpocznie się w 2021 r. w Monachium. Elektryczne Gran Coupe otrzyma silnik elektryczny rozwijający do 530 KM. Pozwoli to na osiągnięcie „setki” w ok. 4 s oraz rozpędzenie się do ponad 200 km/h. Z kolei akumulator o pojemności ok. 80 kWh zapewni do 600 km zasięgu.