Nowa Skoda Octavia może być wyposażona w dwuramienną kierownicę. Takie rozwiązanie stanowi ukłon w stronę historii modelu.
Kiedyś kierownica służyła tylko do sterowania autem, dziś to prawdziwie wielofunkcyjne urządzenie. Kryje w sobie poduszkę powietrzną i zawiera przycisk klaksonu oraz dodatkowe klawisze i pokrętła do obsługi m.in. radia czy tempomatu. Taka wielozadaniowość sprawiła, że kierownice nie są już filigranowymi „kółkami” jak jeszcze kilka dekad temu, lecz stały się zdecydowanie bardziej masywne.
Jednak miniaturyzacja postępuje i dotyczy to także poduszek powietrznych, które obecnie zajmują mniej miejsca. To skłoniło projektantów Skody do opracowania zupełnie nowej, dwuramiennej kierownicy, która zadebiutowała w ubiegłym roku w Octavii czwartej generacji, a teraz jest dostępna również w pozostałych modelach marki. Do zalet tego rozwiązania należą m.in. ergonomia i intuicyjna obsługa oraz przyjemny dla oka design.
„W przeszłości kierownice były dość prostymi urządzeniami, które służyły jedynie do kierowania samochodem. Obecnie jednak zawierają one również poduszkę powietrzną i różne elementy sterujące technologią pojazdu oraz systemami bezpieczeństwa” – mówi Peter Olah, projektant Skody. – „Kiedy skręcasz kierownicą, wygodniej jest gdy ma ona jak najmniej ramion” – dodaje.
„Od dawna marzyliśmy o kierownicy dwuramiennej, a teraz naszym inżynierom udało się stworzyć dla niej wystarczająco mocną konstrukcję. Układ kierowniczy jest w pewnym sensie centralnym elementem wnętrza. To jedno z niewielu miejsc, w których możemy umieścić logo firmy, więc jest dla nas niezwykle ważnym elementem designu samochodu” – mówi Marwan Khiat, manager ds. projektowania wnętrz. Objaśnia też dodatkowe funkcje urządzenia. – „W sumie stworzyliśmy 14 przycisków do sterowania opcjami samochodu i dwa obrotowe kontrolery, które wyglądają prawie jak biżuteria.”
Na stosunkowo niewielkiej powierzchni udało się zmieścić wszystkie potrzebne funkcje, a rozmieszczenie elementów sterujących jest spójne z logiką obsługi stosowaną przez Skodę w dotychczasowych modelach. Warto też zauważyć, że choć mamy do czynienia z dwuramienną kierownicą, trzecie ramię nadal występuje – w szczątkowej formie, jako charakterystyczne „zgrubienie” w dolnej części koła kierownicy.
Taka konstrukcja pozwoliła na stworzenie trójramiennej wersji kierownicy, która jest przeznaczona dla sportowych modeli Skoda RS oraz usportowionych odmian Sportline i Monte Carlo. „Cykl życia kierownicy jest dłuższy niż samochodu. Kierownice są używane przez dziesięć lat lub nawet dłużej. Posiadanie różnych wersji pozwala nam dostosować ich wygląd do gustów i wymagań kierowców oraz dopasować kierownicę do różnych wnętrz” – wyjaśnia Khiat.
Konstruktorzy Skody pracowali nad nową kierownicą przez około 3 lata. Między powstaniem pierwszych szkiców a przygotowaniem prototypów urządzenia minęło około 1,5 roku. Późniejsze testy zajęły mniej więcej tyle samo czasu. W sumie stworzono około 10 różnych wersji dwuramiennej kierownicy. Dopracowano je tak, aby uzyskać idealny kształt, a także właściwe rozmieszczenie elementów sterujących, które muszą być łatwo dostępne dla palców kierowcy.
„Choć wiele możemy zrobić w środowisku wirtualnym, realne modele nadal są dla nas kluczowe” – mówi Olah przyznając, że projektowanie komputerowe ma swoje ograniczenia. – „Tylko chwycenie urządzenia dłońmi pozwala we właściwy sposób wypróbować jego kształt i ergonomię, poczuć jego powierzchnię i przetestować różne funkcje.”
