Kolizja dla większości właścicieli aut oznacza spory stres. Nie dość, że samochód został uszkodzony, to jeszcze trzeba się będzie zmagać z firmą ubezpieczeniową.
Stoisz na światłach i nagle czujesz uderzenie w tył pojazdu. Okazuje się, że uszkodzony został tylko zderzak. Sprawa wydaje się błaha i raczej nic nie wskazuje, że będą problemy. Tymczasem w rzeczywistości, likwidacja szkody może być prawdziwą drogą przez mękę.
Co roku dochodzi do ponad 1 mln szkód z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, z czego około 400 tys. jest zgłaszanych policji. Statystycznie, w danym roku co 24. pojazd zarejestrowany w Polsce bierze udział w zdarzeniu drogowym.
Ponad
1 mln
szkód likwidowanych z ubezpieczenia OC rocznie
Warto więc przed stłuczką wiedzieć, co zrobić i jak się zachować, jeśli do niej dojdzie. Pomoże to nie stracić głowy i dobrze zabezpieczyć się przed problemami z wypłatą odszkodowania. Według przepisów właścicielowi pojazdu, który został uszkodzony przez innego kierowcę, przysługuje odszkodowanie z polisy OC sprawcy. Ma to pozwolić na przywrócenie samochodu do stanu sprzed wypadku oraz pokryć wszelkie szkody związane z niemożliwością korzystania z własnego auta.
Każdego dnia trafia do Rzecznika Finansowego około
16skarg na OC komunikacyjne
To jednak tylko teoria. W praktyce na poszkodowanego czyha wiele pułapek – te zastawiają ubezpieczyciele. Z tego powodu każdy kierowca powinien wozić ze sobą „wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym”, które pomaga poprawnie spisać wszelkie dane potrzebne przy likwidacji szkody. Tymczasem wystarczy popatrzeć, jak zachowują się właściciele aut, kiedy dojdzie do uszkodzenia ich pojazdów. Podstawowy błąd, który może się skończyć mandatem, to dyskutowanie na środku drogi kto zawinił oraz oczekiwanie na policję bez usunięcia uszkodzonych pojazdów. Kolejny problem, o którym kierowcy dowiadują się po wizycie u ubezpieczyciela, to źle spisane oświadczenie. Najczęściej brakuje w nim danych kierowców, aut czy podpisów uczestników.
Okazuje się, że liczba osób, które mają problemy z ubezpieczycielami, jest dość liczna. Wystarczy popatrzeć na dane Rzecznika Finansowego, który pomaga w sporach z firmami asekuracyjnymi. Na 1 skargę zgłoszona do Rzecznika przypada około 300 likwidowanych szkód. Każdego dnia roboczego trafia do Rzecznika Finansowego około 16 skarg na OC komunikacyjne, co daje około 4 tysięcy klientów rocznie, którzy mają problemy.
