Nawet kilka kropel wyciekającego oleju silnikowego z czasem powiększy się do rozmiarów sporej plamy. Sprawdzamy, która z metod ich usuwania plam jest najskuteczniejsza: wypalenie palnikiem czy wyszorowanie trzema różnymi środkami chemicznymi.
Większość kierowców wyeksploatowanych aut doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wyciekają z nich różne płyny eksploatacyjne. Nie przejmują się tym do czasu, kiedy zauważą na własnym podjeździe liczne plamy pochodzące właśnie z wycieków.

Wyglądają bardzo nieestetycznie i, co gorsza, przeważnie mają rozległe rozmiary. Wszystko przez to, że już kropla oleju pod kontakcie z porowatą powierzchnią kostki rozlewa się na znacznie większy fragment, w przypadku kilku kropel nawet na rozmiary kartki A4. Plamy są o tyle irytujące, że nie da się ich łatwo usunąć. Od razu można sobie darować wymycie wodą z płynem do mycia naczyń – do tego potrzeba silnej chemii, stosowanej m.in. do czyszczenia elementów eksploatacyjnych samochodu. W sklepach można również kupić dedykowane środki do zmywania plam. Jeszcze inną metodą jest wypalenie plamy oleju za pomocą palnika gazowego.
Co zwalczy tak trudną plamę?
O tym, który sposób okazał się najskuteczniejszy, dowiemy się z testu przeprowadzonego przez tygodnik „Motor”. Do usunięcia plamy olejowej użyto zmywacza do hamulców, preparatu do mycia silnika, dedykowanego środka do usuwania plam i wspomnianego palnika gazowego. Eksperyment wykonano na czterech jednakowo zabrudzonych fragmentach kostki brukowej, a każdy środek miał za zadanie wyczyścić jedną kostkę. Oto uzyskane efekty prób.
Metoda 1: Czyszczenie zmywaczem do hamulców – SKUTECZNA
Porządne szorowanie twardą szczotką w połączeniu ze zmywaczem do hamulców przyniosło pożądany efekt – plama zniknęła, a kostka nie odbarwiła się. Trzeba było jednak zużyć aż połowę opakowania preparatu. Na szczęście nie jest drogi (10 zł).

Metoda 2: Użycie palnika gazowego – RYZYKOWNA
Palnik co prawda kosztuje 50 zł, ale dosyć szybko zlikwidował plamę. Niestety, kosztem koloru kostki, który nieco wyblakł. Ta metoda wymaga wprawy i ostrożności, bo rozgrzane fragmenty kostki strzelają we wszystkich kierunkach.

Metoda 3: Mycie płynem do silników – NIESKUTECZNA
Cena podobna jak zmywacz do hamulców (10 zł), ale płyn do mycia silników nie nadaje się do tego zadania. Mimo usilnego szorowania nie udało się usunąć tłustej plamy, a jedynie lekko rozjaśnić kostkę.

Metoda 4: Spryskanie preparatem do kostki – SKUTECZNA
Dedykowany środek Liqui Moly do usuwania plam doskonale zdał egzamin i wyczyścił kostkę z paskudnej plamy. W jego przypadku nie potrzebna była tak duża ilość jak zmywacza do hamulców, dlatego wyższą cenę (25 zł) rekompensuje lepsze działanie.

Podsumowanie
Chcąc usunąć plamę olejową z chropowatej powierzchni warto sięgnąć po specjalnie przystosowany do tego preparat – wystarczy na kilka metrów kwadratowych brudnej kostki. Nie odradzamy zmywacza do hamulców i palnika, jednak ich użycie wymaga albo większej cierpliwości, albo ostrożności.