PoradyPoradyCzy można ufać alkomatom za 5 zł? Test 4 tanich alkotestów

Czy można ufać alkomatom za 5 zł? Test 4 tanich alkotestów

Najtańsze urządzenia do badania trzeźwości kosztują zaledwie kilka złotych. Czy jednorazowe alkomaty faktycznie wybawią nas z tarapatów? Sprawdziliśmy, w jakim stopniu mierzą ilość alkoholu w organizmie.

Profesjonalny alkomat z czytelnym wyświetlaczem i sensorem elektrochemicznym kosztuje kilkaset, a nawet ponad 1000 zł. Wielu kierowcom ciężko zaakceptować taki wydatek, zwłaszcza że najprawdopodobniej przydałby im się zaledwie kilka razy. Sporadyczne używanie również nie służy alkotestowi: może w końcu doprowadzić do uszkodzenia sensora. Jakby tego było mało, kierowca co 6-12 miesięcy powinien skalibrować alkomat, a to dodatkowy wydatek 50-150 zł.

Czy skalibrowany alkomat zaniża poziom alkoholu w wydychanym powietrzu?

Jedź na komendę…

Pojawia się zatem pytanie: jak najniższym kosztem przebadać pod kątem zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu? Najpewniejszym wyjściem jest wizyta na pobliskiej komendzie policji (oczywiście nie za kierownicą auta) i tam skorzystanie z policyjnego alkomatu. Taka usługa co prawda nic nie kosztuje, ale jednak wymaga poświęcenia czasu i znalezienia trzeźwej osoby, która nas zawiezie na komisariat.

… lub zbadaj się smartfonem

W dobie popularyzacji smartfonów pojawiła się jeszcze jedna, darmowa możliwość sprawdzenia własnej trzeźwości, mianowicie ściągnięcie jednego z wielu tzw. wirtualnych alkomatów. Chcąc skorzystać z aplikacji na smartfona trzeba precyzyjnie podać swoje dane (płeć, wiek, waga) i dokładnie określić ilość i rodzaj spożytego alkoholu. W naszym teście ta metoda sprawdziła się całkiem nieźle: wirtualne alkomaty nie zaniżały wyników, wręcz przeciwnie – podawały je z odpowiednim dystansem dla kierowcy. Niemniej sami producenci tego typu rozwiązań podkreślają, by nie traktować wskazań ich urządzeń jako ostatecznych.

Test 4 wirtualnych alkomatów: na ile użyteczna jest aplikacja mierząca poziom alkoholu?

Co wobec tego zrobić? Przed wyjściem na imprezę wyposażyć się w jednorazowy tester alkoholowy, tzw. balonik. To wydatek zaledwie kilku złotych, w dodatku można go kupić w większości hipermarketów.

Jak działa alkomat jednorazowy?

Alkomaty jednorazowe
Po rozpakowaniu alkomatu należy dmuchnąć w otwór, przez który powietrze dostanie się do balonika. Stan trzeźwości odczytamy na podstawie koloru kryształków znajdujących się w środkowej części alkomatu.

Najtańsze alkotesty działają nieco inaczej niż alkomaty z sensorem elektrochemicznym: określają poziom trzeźwości na podstawie koloru, jaki uzyskają kryształki po dmuchnięciu w urządzenie. Najczęściej wskazują trzy poziomy: 0 promili (zupełną trzeźwość), 0,2 promila (dopuszczalna przez prawo granica stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu) i 0,5 promila (odtąd przyłapanemu kierowcy grozi nawet kara pozbawienia wolności). Jeśli kryształki w środkowej części alkomatu po dmuchnięciu pozostają białe, kierowca jest trzeźwy i może „siąść za kółko”. To, ile alkoholu w nim „zostało”, określa intensywność zabarwienia kryształków na czerwono. Producenci tanich alkotestów zalecają, by wskazania ich urządzeń sprawdzać w świetle dziennym. Zwykle po dmuchnięciu w alkomat na ostateczny rezultat trzeba poczekać kilka minut.

Czy tanie alkomaty oszukują?

Świetna dostępność i cena jednorazowych alkomatów skutecznie przyciągają kierowców chcących „sprawdzić się” po zakrapianej imprezie. Czy tak tanim urządzeniom można w ogóle zaufać? By się o tym przekonać, przeprowadziliśmy test czterech alkotestów za 5-6 zł. Ich wskazania porównaliśmy z wynikami alkomatu dowodowego ze świadectwem wzorcowania – Alkohit X100.

Alkomaty jednorazowe
Sprawdziliśmy skuteczność następujących alkomatów jednorazowych (od lewej): EverActive, AlcoTest, Alco2GO, Promiler.

Test Alkomat AlcoTest za 5,99 zł

AlcoTest jako jedyny nie posiada balonika i wymaga wykonania dwóch dmuchnięć po 10 sekund. Wskazuje poziomy 0, 0,2 i 0,5 promila alkoholu. Na ostateczne wskazanie musimy poczekać 2 minuty. Alkotest nie oszukał kierowcy: podobnie jak Alkohit X100, pokazał 0,2 promila.

Alkomat AlcoTest

Test Alkomat EverActive za 5 zł

EverActiv posiada już balonik i, podobnie jak AlcoTest, skala stężenia alkoholu wynosi 0, 0,2 i 0,5 promila. Po zalecanych 4 minutach od dmuchnięcia urządzenie również pozostało nieomylne: wskazało 0,2 promila.

Alkomat EverActive

Test Alkomat Alco2Go za 5,99 zł

Alkotest z balonikiem, ale skalą alkoholu pokazującą 0 lub 0,2 promila. Kryształki także zabarwiły się na czerwono, a to znaczy, że urządzenie nie oszukałoby kierowcy.

Alkomat Alco2GO

Test Alkomat Promiler za 5,99 zł

Promiler ze skalą 0/0,2/0,5 promila również nie zawiódł. Po 2 minutach zabarwienie kryształków wskazywało na zgodne ze wskazaniami Alkohitu 0,2 promila.

Alkomat Promiler

Jednorazowe alkomaty nie oszukują, ale…

Jak się okazało, alkotesty za 5 zł nie wpędziłyby kierowców w kłopoty. Ich wskazania pokrywały się z tymi uzyskanymi przez profesjonalny alkomat. Zastrzegamy jednak, by przechowywać je zgodnie z zaleceniami producenta, czyli nie narażać ich na działanie wysokiej temperatury i światła słonecznego. W przeciwnym razie, co potwierdził nasz test, alkomat wskaże 0 promili. Użyteczność tego typu urządzeń obniża ograniczona czytelność wskazań – nie każdy może bowiem prawidłowo zinterpretować kolor kryształków. Badając się profesjonalnym alkomatem zwykle nie będziemy mieli podobnych wątpliwości.

Przeczytaj także: test 10 pełnoprawnych alkomatów

Alkomaty jednorazowe
Pozostawienie alkomatu na słońcu zwiększa ryzyko przekłamań w pomiarach poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu.
Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU

4 KOMENTARZE

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji