Złamanie ręki czy zwichnięcie stawu łokciowego nie musi wcale oznaczać konieczności rezygnacji z jazdy samochodem. Osoba z ręką w gipsie musi jednak spełnić kilka warunków, aby usiąść za kierownicą.
Kontuzja może zdarzyć się każdemu – wystarczy pozornie niegroźny upadek i można skończyć z ręką w gipsie czy stabilizatorze na kilka długich tygodni. A to spory problem, bo przecież nawet drobny uraz kończyny górnej wyraźnie ogranicza nasze zdolności manualne. Czy zatem można prowadzić samochód ze złamaną ręką?
Jazda samochodem z ręką w gipsie – przepisy
Od razu należy wyjaśnić, że nie ma przepisów, które jednoznacznie zabraniałyby kierowania autem przez osobę z ręką w gipsie (ortezie, stabilizatorze). Zanim jednak postanowimy usiąść za kierownicą, musimy przede wszystkim wziąć pod uwagę zalecenia lekarskie. Jeśli ortopeda uznał, że kontuzjowana kończyna powinna być unieruchomiona, to powinniśmy się do tego bezwzględnie zastosować, bo inaczej ryzykujemy pogłębieniem urazu i wydłużeniem okresu rekonwalescencji.
Ponadto podczas kontroli drogowej policjant ma prawo ocenić, czy kontuzja wpływa na zdolność prowadzenia auta. W przypadku, gdy stwierdzi on, że nasz stan zdrowia nie pozwala na bezpieczne kierowanie pojazdem, może zakazać nam dalszej jazdy. Wszystko zależy tutaj od interpretacji, bowiem jeśli poruszamy się samochodem z automatem, do którego obsługi tak naprawdę wystarczy tylko jedna ręka, robimy to sprawnie i nie stwarzamy zagrożenia dla innych uczestników ruchu, to funkcjonariusz nie powinien mieć zastrzeżeń.
Na koniec warto wspomnieć o jeszcze jednym zagrożeniu związanym z kierowaniem autem ze złamaną ręką. W sytuacji, gdy dojdzie do kolizji lub co gorsze – wypadku, policja na pewno zweryfikuje, czy nasz uraz mógł mieć wpływ na przebieg zdarzenia. Jeśli faktycznie tak było, możemy zostać uznani za współodpowiedzialnych za spowodowanie niebezpieczeństwa, a z tym mogą wiązać się dalsze problemy z uzyskaniem odszkodowania z ubezpieczenia.
Zobacz również:
Czy można prowadzić auto z nogą w gipsie?
