Elektryczna Cupra Born przeszła już wymagające testy w arktycznym klimacie. Jej premiera zbliża się wielkimi krokami. Sprawdź szczegóły.
Cupra Born to pierwszy w pełni elektryczny samochód tej marki, bazujący na modelu Seata o tej samej nazwie. Hiszpański producent zdradził wczoraj, że premiera tego zasilanego prądem hot hatcha nastąpi już w przyszłym miesiącu. Z ostatniego komunikatu prasowego dowiedzieliśmy się także, jak przebiegały testy przeprowadzane w okolicach koła podbiegunowego.
Ten sportowy „elektryk” został poddany wymagającym próbom w prawdziwie arktycznych warunkach – termometry wskazywały nawet -30°C. Inżynierowie Cupry spędzili ponad 2 lata na specjalnym torze testowym wytyczonym na zamarzniętym jeziorze, gdzie przeprowadzili przeszło 1000 badań, których celem było sprawdzenie wpływu skrajnie niskich temperatur na podzespoły auta. W ramach testów wytrzymałościowych prototyp przejechał ponad 30 000 km, zarówno za dnia, jak i w nocy.
W przypadku elektrycznej Cupry kluczowym aspektem nie są osiągi czy prędkość maksymalna, lecz dynamika. Największy nacisk położono na dostrojenie adaptacyjnego zawieszenia (DCC). W tym celu wewnętrzne strony zakrętów na lodowym torze zostały dodatkowo wypolerowane, co ułatwiło wprowadzenie samochodu w poślizg i pozwoliło dokładnie przetestować właściwości jezdne Borna.
Nowy model Cupry został sprawdzony na różnych rodzajach nawierzchni – od lodu, przez śnieg, na asfalcie kończąc. Za każdym razem specjaliści zatrudnieni przez hiszpańskiego producenta starali się odtworzyć jak najtrudniejsze warunki podróży, aby bez względu na okoliczności zapewnić jak najlepszą przyczepność auta. Czujniki przy wszystkich czterech kołach analizowały każdą zmianę, by ustalić najbardziej optymalny i najbezpieczniejszy sposób hamowania.
Podczas testów przedprodukcyjnych zwrócono także uwagę na komfort podróży pasażerów. W efekcie potwierdzono, że Cupra Born zapewnia maksymalne ogrzewanie kabiny już od pierwszej sekundy po uruchomieniu, a system klimatyzacji natychmiast reaguje na zmianę ustawień – i to nawet, gdy za oknem jest -30°C. Konstruktorzy wykorzystali najnowsze technologie (w tym druk 3D), aby stworzyć niezawodny system wentylacji, który łączy cichą pracę z wysoką wydajnością w każdych warunkach.
