BMW serii 5 (E60) znajduje się w zasięgu finansowym coraz większej grupy odbiorców. To okazja czy mina? Sprawdźmy, co o używanej „Piątce” sądzą jej właściciele.
BMW E60 zadebiutowało na rynku w 2003 roku i wprowadziło serię 5 w erę zaawansowanej elektroniki i nowoczesnych silników. Poziom wyposażenia do dzisiaj robi wrażenie, zwłaszcza na tle leciwego, aspirującego już do grona youngtimerów poprzednika (E39). Niestety, opisywanej generacji nie udało się osiągnąć tak wysokiego poziomu niezawodności, ale komfortem podróżowania i prowadzeniem (idealny rozkład mas) stanowi bezapelacyjną czołówkę. Produkowano również wersję kombi (E61) oraz legendarne BMW M5, napędzane silnikiem V10. Standardowe odmiany wykorzystują głównie jednostki 6-cylindrowe (rzędowe), a napęd przekazano na tylną oś (lub obie w autach z xDrive).


Czego mogą się spodziewać zainteresowani kupnem tego bądź co bądź kilkunastoletniego, zaawansowanego technicznie samochodu? Czy w ogóle warto zawracać sobie głowę najtańszymi, kosztującymi poniżej 20 tys. zł egzemplarzami? Wszystko zależy od tego, ile możemy potem przeznaczyć na doprowadzenie serii 5 do porządku. By nie wpaść na minę, warto rozglądać się tylko za polecanymi wersjami silnikowymi i dokładnie prześwietlić historię auta np. w ASO na podstawie numeru VIN. Uwaga: może to być utrudnione w przypadku starszych BMW, a tym bardziej sprzedawanych na innym rynku niż niemiecki.


Używane BMW serii 5 (E60) – wnętrze
Kokpit BMW E60 zestarzał się jeszcze lepiej od nadwozia. Wnętrze wciąż wygląda świeżo dzięki szerokiej konsoli środkowej z wieńczącym ją pokaźnym ekranem systemu multimedialnego obsługiwanego kontrolerem iDrive w okolicach podłokietnika. Użytkownicy chwalą wygodę tego rozwiązania, jednakże odradzają nawigację jako istotne kryterium wyboru: nie działa ona tak szybko i precyzyjnie jak we współczesnych smartfonach. Poziom wyposażenia zależy od preferencji pierwszego właściciela: każde auto konfigurowano indywidualnie do tego stopnia, że właściwie nie da się znaleźć dwóch identycznie wyposażonych „Piątek”. Wiele samochodów posiada jednak takie udogodnienia jak podgrzewana kierownica i kanapa, wyświetlacz head-up, wentylowane fotele czy panoramiczny dach. Podczas oględzin lepiej sprawdzić, czy wszystkie te elementy działają, bo z tym bywa różnie.


Jak na 4,8-metrowe auto BMW E60 nie rozpieszcza podróżnych ilością miejsca, niemniej trudno mu wytknąć ciasnotę w środku. Cztery dorosłe osoby powinny odbyć tu komfortową podróż, zwłaszcza że przewidziano dla nich nawet dodatkowe nawiewy klimatyzacji. Rodzaj przednich foteli jest zależny od wersji wyposażeniowej. Głównie występowały tzw. komfortowe (z pełnym zakresem elektrycznej regulacji), z kolei w odmianach z pakietem M montowano fotele z lepszym podparciem bocznym. Pakiet obejmował również inną kierownicę oraz detale zewnętrzne upodabniające „zwykłą” serię 5 do M5. Osoby potrzebujące przestrzeni bagażowej powinni rozejrzeć się za kombi czyli BMW E61 (Touring), ale i sedan pozytywnie zaskakuje pojemnością i użytecznością bagażnika.
Używane BMW serii 5 (E60) – silniki
Tylko jedna wersja silnikowa BMW E60 posiadała 4 cylindry – to 2-litrowy, wprowadzony po liftingu silnik z rodziny N43. Stateczny nabywca E60 będzie raczej przebierał w jednostkach R6. Mają pojemność 2.2, 2.5 i 3.0 (wersje 520i, 523i, 525i i 530i oraz 535i po liftingu). Tylko dla 525i i 530i przewidziano możliwość konfiguracji z napędem 4×4: takie wersje nazywają się wtedy 525xi oraz 530xi. W najsłabszych oraz najmocniejszych (535i, 540i, 545i, 550i oraz M5; silniki V8 i V10) można liczyć wyłącznie na „tył”, jednak mało kto uznaje to za wadę. W przeciwieństwie do Audi napęd xDrive nie jest szczególnie pożądaną opcją, obniżającą w opiniach wielu użytkowników przyjemność z jazdy i narażającą na niepotrzebne wydatki serwisowe. Skromniejsza paleta turbodiesli obejmuje 2-litrowe odmiany R4 (520d) oraz 2,5- i 3-litrowe R6 (525d, 530d, 535d; dwie pierwsze także z xDrive).


Używane BMW serii 5 (E60) – opinie użytkowników
Zalety
„Przy 140 km/h słychać tylko szum opon. Rozmawiać można nawet do 160 km/h.”
„W trasie szósty bieg bardzo redukuje spalanie. Idealne dopasowanie przełożeń.”
„Niektóre części (np. wahacze) wcale nie są droższe od tych z modeli tańszych marek.”
„Z przodu komfortowo rozsiądą się nawet wysokie osoby. Przyjemnie także z tyłu.”
„Za perfekcyjne prowadzenie auta odpowiada m.in. świetne wyważenie (silnik cofnięty maksymalnie pod ścianę grodziową).”
Wady
„Elektryka lubi wariować. Co chwila psują się nowe czujniki, zapalają kontrolki itp.”
„Kiepska trwałość tarcz hamulcowych. Mają tendencję do wyginania się.”
„Padł czujnik klimatyzacji, nie otwiera się tylna szyba i przerwała wiązka w klapie. Już nie nadążam z bieżącymi naprawami.”
„Automat odstaje trwałością i kosztami utrzymania od Tiptronika w Audi.”
„Wielkie auto, które trudno wyczuć. Czujniki z przodu i z tyłu niemal konieczne.”
Używane BMW serii 5 (E60) – awaryjność, typowe usterki
Montowane w latach 2003-2007 jednostki benzynowe (M54, N52) uchodzą za najtańsze w eksploatacji: dzięki obecności pośredniego wtrysku paliwa niektórzy montują do nich LPG. Instalacja sporo jednak kosztuje (silniki mają 6 cylindrów). Odradzamy zakup 4-cylindrowego 520i z uwagi na awaryjny rozrząd i wtryskiwacze, które są słabym punktem także poliftowych jednostek N53. Wysokoprężne BMW zazwyczaj przejechały już tyle, że wymianę/regenerację dwumasu, turbosprężarki albo filtra DPF należy potraktować jak czynność eksploatacyjną. Do typowych przypadłości 6-cylindrowych turbodiesli należy nietrwały układ sterowania powietrzem w kolektorze dolotowym (urywają się tzw. klapki), a w nowszych 4-cylindrowych (N47) zawodzi łańcuchowy rozrząd. Koszty wymiany winduje fakt umieszczenia go od strony sprzęgła – za tą usługę zapłacimy 3-4 tys. zł.


Poza znanymi przypadłościami silników w używanym BMW serii 5 (E60) należy zwrócić uwagę na to, jak auto się prowadzi. Jeśli na zakrętach „buja” tyłem, czeka nas wymiana tzw. pływających tulei wahaczy. Niestety, w zawieszeniu nie przewidziano wymiennych sworzni i silentblocków – trzeba kupić cały element. Uwaga: niektóre kombi wyposażono w „pneumatykę”, a to rodzi dodatkowe kłopoty z miechami czy kompresorem zawieszenia. Oprócz tego kłopoty sprawia konwerter automatycznej skrzyni oraz skrzynia rozdzielcza napędu xDrive. W autach z 4×4 dodatkowo miejmy na uwadze konieczność wymiany przednich półosi.


Używane BMW serii 5 (E60) – sytuacja rynkowa
W ogłoszeniach nie brakuje deklarowanych jako bezwypadkowe aut za ok. 15-20 tys. zł, ale dopiero w okolicach 25 tys. zł pojawiają się samochody godne zainteresowania. Coraz mniejszą rolę odgrywa rocznik czy przebieg: liczy się poziom utrzymania i… opinia o silniku. 30 tys. zł powinno wystarczyć na przyzwoite BMW E60 po liftingu. ¾ ofert stanowią diesle (z czego co trzeci to 2-litrowy 520d), panuje wręcz idealny rozkład między sedanami i kombi. Zainteresowani zakupem M5 muszą przygotować minimum 80 tys. zł.
Używane BMW serii 5 (E60) – podsumowanie
Ten samochód jest w zasięgu finansowym coraz większej grupy odbiorców, co wykorzystują handlarze, masowo sprowadzając wyeksploatowane „Piątki”. Do zakupu E60 trzeba podejść jak do innych bawarskich aut, czyli odłożyć trochę gotówki na przywrócenie samochodu „do porządku”. Przy odrobinie szczęścia uda nam się trafić na zadbane auto, które nie miało wielu właścicieli, a takie rzeczywiście da wiele radości z eksploatacji.
Przeczytaj także – opinie o innych używanych BMW:
- używane BMW serii 1 (E87; 2004-2011) – opinie
- używane BMW serii 3 (E90; 2005-2012) – opinie
- używane BMW serii 5 (F10; 2010-2017) – opinie
- używane BMW X3 (E83; 2003-2010) – opinie
- używane BMW X5 (E70; 2006-2013) – opinie
Dł./szer./wys. | 484/185/150 cm |
Rozstaw osi | 288 cm |
Pojemność bagażnika | sed 520 l, kmb 500-1560 l |
Silnik | 2.0 (520i) | 2.5 (525i) | 3.0 (530i) | 3.0 (535i) | 4.4 (545i) |
---|---|---|---|---|---|
Pojemność | 1995 cm³ | 2497 cm³ | 2979 cm³ | 2979 cm³ | 4398 cm³ |
Paliwo | benz. | benz. | benz. | benz. | benz. |
Maks. moc | 170 KM | 192 KM | 231 KM | 306 KM | 333 KM |
Maks. moment | 210 Nm | 245 Nm | 300 Nm | 400 Nm | 450 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,7 s | 7,9 s | 6,9 s | 6,1 s | 5,8 s |
Prędkość maks. | 224 km/h | 238 km/h | 250 km/h | 250 km/h | 250 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 6,7 l/100 km | 8,7 l/100 km | 8,5 l/100 km | 8,2 l/100 km | 10,8 l/100 km |
Silnik | 2.0 (520d) | 2.5 (525d) | 3.0 (530d) | 3.0 (530d) | 3.0 (535d) |
---|---|---|---|---|---|
Pojemność | 1995 cm³ | 2497 cm³ | 2993 cm³ | 2993 cm³ | 2993 cm³ |
Paliwo | turbodiesel | turbodiesel | turbodiesel | turbodiesel | diesel biturbo |
Maks. moc | 163 KM | 177 KM | 218 KM | 235 KM | 286 KM |
Maks. moment | 340 Nm | 400 Nm | 500 Nm | 500 Nm | 580 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,7 s | 8,1 s | 7,1 s | 6,7 s | 6,4 s |
Prędkość maks. | 224 km/h | 230 km/h | 245 km/h | 250 km/h | 250 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 6,2 l/100 km | 6,9 l/100 km | 6,9 l/100 km | 6,7 l/100 km | 6,8 l/100 km |
To już moje drugie e61 w dieslu. Wcześniej miałem kilka e39 w benzynie .
Oczywiście, że benzyny sa mniej kosztowne jesli chodzi o eksploatację, jednak lubią paliwo.
Nigdny nie zdarzyło się mi spalić w M54 530i mniej niż 11 litrów paliwa, no może ok 9-10 na trasie. W dieslu i tu bez znaczenia czy jest to 525D czy 530D (M57N) w cekly mieszanym jest to 8.5L a w trasie ok 7. To daje przewagę dieslowi. Każdy samochód, jeśli się o niego dba to odwdzięcza się niezawodnością. 300-400 tysięcy km ( stan wg licznika) dla tych silników to nic.
Wszystkie auta obecnie mają wadliwą elektronikę. Nie ważne czy to BMW, Mercedes, Citroen czy Fiat. Takie czasy…
przyznaję, że wiązka w klapie się przecieraw jednym punkcie ale to też jest normalne, że w 10-letnim aucie na zgięciu przewodu przy użytkowaniu go kilka razy dziennie coś się zużyje. Wg mnie to samo dotyczy innych marek a w e39 miałem to samo … rozwiązanie? 30 min pracy, lutownica i problem rozwiązany.
BMW na pewno wymaga wiekszych nakładów na naprawę, ale komfort kosztuje.
Czy zamieniłbym na inne auto? NIGDY. BMW daje „przyjemność z jazdy”, komfort, miłe doznania, jakość materiałów jest lepsza niż w innych autach. Alternatywą zawsze może być Dacia Duster, wszystko zalezy czego szukasz i co jest dla Ciebie ważne.
Niby każde auto używane ma już jakieś problemy, niby w każdym ta elektronika zaczyna szwankować, ale nawet forumowicze BMW maja odwagę przyznać, ze pod tym względem E60 jest katastrofa. W każdym znanym mi egzemplarzu elektronika się sypie, w tych z turbo pada turbina, w jednym skrzynia automatyczna. Niby wszystko można zwalić na wiek, ale z kolei w Lexusie z tego samego rocznika zero problemów ..
Turbo nowe można kupić za kilka lub kilkanascie stówek
Trzeba dbac o odme i wymieniac olej ,filtry nie co 30000 km a co 10000
spalanie w trasie 530d 5.2-7,2max przy predkosciach autostradowych `120-160 non stop i więcej nie ma sensu
W miescie 10-12l na 100km spokojna jazda ale taka ma byc w miescie z drugiej strony wiec jak na takie komfortowe i dość mocne już auto to jest to spalanie super moim zdaniem.
Wiele samochodow ,które nie daja tyle frajdy z jazdy i nie sa tak komfortowe i maja mniejsze pojemnosci potrafia zjesc paliwa tyle samo
Po za tym umowmy sie cos za cos albo sie doklada troche wiecej z kieszeni i czerpie przyjemnosc z tego za co sie dolozylo albo sie doklada i nie ma przyjemnosci lub trzecie rozwiazanie nie dokladasz ale tez przyjemnosci z jazdy nie ma
Tak to działa.
Elektronika no cóż u mnie nie dziala spryskiwacz przedniej szyby i reflektorow mimo ze wymienilem pompke ale to już wszystko co nie dziala a i to sobie naprawie jak tylko bede miał dłuższą chwile czasu odkrecic znow wyjac sprawdzic napiecie itd itd
Prosta sprawa
Reszte trzeba wymieniac jak w kazdym aucie a jak juz powymieniasz to masz frajde z jazdy.
W strupojadzie wymienisz i dalej nie masz frajdy z jazdy co najwyzej pare zloty mniej wydasz ale kazdy wybiera co chce.
N43 – mało pali, dobra kultura pracy z w poł. z automatem, najsłabszy z gamy, a jednak wystarcza do sprawnego poruszania się po mieście i dobrze się sprawuje w trasie – bardzo go sobie chwalę. Pozdrawiam