Kluczowe systemy bezpieczeństwa, jak poduszki powietrzne, kurtyny ABS czy ESP zadebiutowały w autach z najwyższej półki. Na szczęście bezpieczeństwo nie jest już luksusem.
Motoryzacja stale się rozwija. Wszystkie zmiany są korzystne dla kierowcy i pasażerów. Na przestrzeni lat samochody zaczęły wymagać znacznie mniejszej liczby czynności serwisowych, palą mniej, jeżdżą szybciej, prowadzą się precyzyjniej i zapewniają wyższy komfort jazdy. Wyjątkowo duży skok dokonał się w kwestii bezpieczeństwa. W wielu modelach wyprodukowanych jeszcze na przełomie XX i XXI wieku kierowca był zdany sam na siebie. Zwłaszcza w najmniejszych samochodach ABS, kontrola trakcji czy poduszki powietrzne były luksusem wymagającym dużych dopłat.
Sytuacja uległa jednak radykalnej zmianie. Rewolucję zapoczątkowały testy zderzeniowe Euro NCAP, za sprawą których zaczęto głośno mówić o kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Firmy, które liczyły na wysoką ocenę swojego samochodu, musiały wyposażyć go w dwie, a później cztery i sześć poduszek powietrznych.
Swoje zrobiły też regulacje prawne Unii Europejskiej, która zaczęła wymagać, by nawet najmniejsze sprzedawane na jej terenie auto miało ABS i ESP, system ostrzegania o spadku ciśnienia w oponach, a od niedawna nawet system automatycznego wzywania pomocy do miejsca zdarzenia.
W efekcie stwierdzenie, że tylko duże auta są bezpieczne przestało znajdować potwierdzenie w rzeczywistości. Dobrym przykładem może być produkowany w Tychach Fiat 500. Włoski maluch w teście zderzeniowym z 2007 r. otrzymał komplet pięciu gwiazdek. Próba została ponowiona w 2017 r. Wynik spadł do trzech gwiazdek, ale warto mieć uwadze, że zaważyła na nim zmiany w systemie oceniania, a także wzięta pod uwagę niedostępność niektórych systemów, wymagających dopłaty nawet w znacznie większych i droższych autach (jak np. asystenta pasa ruchu czy funkcji automatycznego hamowania przed przeszkodami).
W testach zderzenia czołowego i bocznego nowszy Fiat 500 wypadł nawet minimalnie lepiej od egzemplarza z początku produkcji. Jego wyposażenie standardowe obejmuje elementy, które trudno uznać za oczywiste w tak małym samochodzie – w tym poduszkę powietrzną chroniącą kolana kierowcy oraz programowany ogranicznik prędkości.
Wpływ na bezpieczeństwo mają także inne rozwiązania – zmniejszające prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia (np. poprzez zmniejszenie rozpraszania kierowcy) lub ograniczające zmęczenie kierującego. Można do nich zaliczyć tylne czujniki parkowania (standard w Fiacie 500C) oraz klimatyzację. Niemal wszystkie wersje Fiata 500 otrzymują w standardzie tempomat.
Jeżeli jako dbałość o bezpieczeństwo uznamy troskę o zdrowie pasażerów okaże się, że Fiat 500 ma jeszcze jednego asa w rękawie. Jest nim złożony z trzech produktów pakiet D-Fence. W jego skład wchodzi filtr kabinowy z aktywnym węglem, który pochłania 98% zanieczyszczeń przenikających z zewnątrz, przenośny oczyszczacz powietrza z filtrem HEPA, który filtruje pyłki i mikrocząsteczki (PM 2.5), eliminuje szkodliwe gazy we wnętrzu samochodu i likwiduje nawet 98% bakterii, a także lampa UV usuwająca w kilku minut do 99% bakterii znajdujących się na powierzchniach w kabinie.
