W Rosji przerobiono Bentleya Continentala GT na napęd gąsienicowy. Profanacja czy doskonały, niecodzienny projekt? Dowiedz się więcej na temat tego luksusowego czołgu.
Oto prawdziwy łamacz zapewnień wielu miłośników motoryzacji o tym, że widzieli już wszystko. I jednocześnie dowód na to, że „wszystko da się zrobić”. Grupa rosyjskich zapaleńców dokonała bowiem niebagatelnej przeróbki Bentleya Continentala GT na… czołg. Rzecz jasna nie wyposażyli go w ruchomą armatę, ale znalazł się w nim inny charakterystyczny element wozu bojowego – napęd gąsienicowy. Co ciekawe, jest on bardziej innowacyjny od oryginalnego układu stosowanego w czołgach z uwagi na rozwiązanie kwestii zmiany kierunku jazdy (skręcania). Zamiast dźwigienek zwalniających/spowalniających gąsienice (po jedna na stronę) zastosowano system z tradycyjną kierownicą, współpracujący z otwartym tylnym dyferencjałem.
Miłośników brytyjskiej marki uspokajamy: do realizacji tego projektu nie poświęcono w pełni sprawnego Bentleya. Karoseria (pozbawiona drzwi) wraz z wnętrzem pochodzą z egzemplarza, w którym uległ zniszczeniu oryginalny silnik W12. W Ultratanku zastąpiono go jednostką V8 z Toyoty Crown, zaś układ przeniesienia napędu (skrzynia rozdzielcza z reduktorem) pochodzi z GAZ-a 66: skojarzenie z Rosją nie bierze się zatem wyłącznie z narodowości konstruktorów niecodziennego Bentleya.
Oficjalny kanał zapaleńców z Rosji w serwisie Youtube (profil AcademeG) obfituje zresztą w kilka filmów związanych z tym projektem: zarówno jak powstawał, jak i relacje z pierwszych jazd i zmagań w ekstremalnych warunkach (m.in. w rywalizacji z wyposażonym w gąsienice Jeepem Wranglerem). Ale to nie wszystko: warto na niego zajrzeć, by przekonać się, że w motoryzacji granice zazwyczaj wyznacza ludzka wyobraźnia.
Redakcja poleca::
Jak powstaje Bentley Continental GT? Poznaj kulisy produkcji
Nowy Bentley Continental GT Speed – oficjalne zdjęcia i informacje
