TestyTestAlfa Romeo Giulia 2.0 (2020) – TEST

Alfa Romeo Giulia 2.0 (2020) – TEST

Giulia – nowe otwarcie Alfy Romeo, które na rynku pojawiło się 4 lata temu – została poddana modernizacji. Choć na zewnątrz tego nie widać, zmiany sprawiły, że to włoskie auto wyszlachetniało. W teście 280-konna odmiana Veloce TI.

Włoska limuzyna znana jest przynajmniej z kilku cech. Pierwsza, zresztą typowa dla modeli Alfy Romeo, to bardzo atrakcyjne nadwozie, które nawet po 4 latach produkcji nadal prezentuje się powabnie i świeżo. Drugą jest absolutnie znakomicie zestrojone podwozie, stawiające Giulię w ścisłej czołówce klasy średniej pod względem prowadzenia. Trzecia to dynamiczne jednostki napędowe, natomiast czwarta – mało nowoczesne multimedia, braki w wykończeniu oraz wyraźnie uboższe od rywali z segmentu premium wyposażenie.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – tył
W wyniku liftingu Giulia otrzymała rozszerzoną paletę barw, w tym o niebieski Anodized.

Ale teraz powyższe braki mają zostać wyeliminowane. Giulia przeszła bowiem lifting, którego… praktycznie nie widać. Na zewnątrz świadczą o nim głównie nowe barwy nadwozia oraz obręcze kół. Pojawiły się również dodatkowe warianty wyposażeniowe, wśród których znalazło się Veloce dookreślany literami TI. Wyróżnia się on seryjnymi 19-calowymi obręczami z lekkich stopów (z oponami o różnej szerokości z przodu i z tyłu), a także m.in. czarnymi dodatkami w nadwoziu, jak listwy progowe, lusterka czy obwódka dookoła scudetto. Za sprawą pakietu Veloce Carbon w cenie 10 000 zł powyższe elementy mogą być wykonane z włókna węglowego.

Szkoda jednak, że po modernizacji w tylnych drzwiach nie pojawiły się dodatkowe czujniki dostępu bezkluczykowego (typowe dla rywali nie tylko z segmentu premium), a przednich lamp nie uzupełniono o matrycowe LED-y.

Alfa Romeo Giulia 2.0 (2020) – kokpit

Najwięcej nowego dzieje się po otwarciu drzwi do kabiny. Wprawdzie kształt kokpitu pozostał nietknięty, podobnie zresztą zegary i poszycia drzwi, jednak zmiany widać gołym okiem. To przede wszystkim odmieniony tunel środkowy, który w odmianie TI został wykończony włóknem węglowym. Otrzymał on również zupełnie nową, obszytą skórą dźwignię automatu, zastępującą poprzednią – plastikową i nieco tandetną – oraz zmienione wnętrze schowka (z wejściami USB, AUX i USB-C) w podłokietniku i opcjonalną ładowarkę indukcyjną. Duża, umieszczona w dogodnym miejscu sprawia, że łatwo sięgnąć po smartfona.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – kokpit
Kokpit Alfy po liftingu wyszlachetniał i otrzymał nowe konsolę środkową, kierownicę, dźwignię automatu oraz system multimedialny. Plus za staranne wykonanie i łatwą obsługę.

Równie łatwo można się „dogadać” z systemem multimedialnym, który teraz stał się dotykowy. Zachowano jednak panel z pokrętłem i dwoma przyciskami służącymi do zarządzania nim na tunelu środkowym oraz bardzo intuicyjną obsługę. Wyraźnie poprawiono jednak rozdzielczość 8,8-calowego ekranu (teraz taki sam jest w każdej odmianie Giulii) oraz wzbogacono system operacyjny m.in. o przekazywane na bieżąco informacje o ruchu drogowym czy fotoradarach oraz o hotspot Wi-Fi, umożliwiający podłączenie jednocześnie aż ośmiu urządzeń.

Struktura systemu jest bardzo logiczna, natomiast grafika – przyjemna dla oka. Dużym plusem jest możliwość dostosowania ekranu głównego do własnych potrzeb – wystarczy tylko wejść w menu z ustawieniami i zmienić układ (lub też wielkość) kafelków. Nic prostszego!

Deska rozdzielcza Giulii A.D. 2020 nadal przekonuje dopracowaną, „niemiecką” ergonomią, ma miękko wyłożone schowki oraz wysoką jakość. Montaż okazuje się bardzo solidny, a materiały – przeważnie adekwatne do ceny włoskiego auta. Bez dwóch zdań kabina Giulii wyszlachetniała, na co pracują również odnowiona kierownica z ładniejszymi ramionami czy takie detale jak obwódka z fortepianowej czerni wokół wejścia USB na konsoli środkowej czy wokół przycisku hamulca ręcznego i miejsca na kluczyk.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – konsola środkowa
Zupełnie przeprojektowana konsola środkowa z nowymi dźwignią automatu, kontrolerem oraz pokrywą centralnego podłokietnika. Nowość – opcjonalna ładowarka indukcyjna. Wykończenie włóknem węglowym – seryjne w odmianie TI.

Nie wszystko jednak przeniesiono na wyższy poziom. Nadal irytują mikroskopijne kieszenie w drzwiach, płytki schowek przed pasażerem oraz brak funkcji auto hold. Zresztą na tle rywali braków jest tu więcej. Do Giulii nadal nie można zamówić ani ekranu head-up, ani też cyfrowych zegarów. Z drugiej strony – po ponad tygodniu spędzonym z tym autem ciężko powiedzieć, aby tych elementów brakowało.

Alfa Romeo Giulia 2.0 (2020) – kabina i komfort

Brakuje za to więcej przestrzeni w drugim rzędzie. Owszem, nie jest źle, jednak Giulia zdecydowanie nie należy do tej grupy samochodów, które wybiera się ze względu na możliwości transportowe. Przestrzeń na nogi trzeba tu dzielić z kierowcą i pasażerem obok, a środkowe miejsce jest tylko… umowne. Ogranicza je bowiem bardzo szeroki tunel środkowy.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – kanapa
Przeciętna przestrzeń z tyłu, gdzie najlepiej jeździć w dwójkę. Minus za duży tunel środkowy i utrudnione wsiadanie oraz wysiadanie.

Za to z przodu nawet wysokie osoby mogą poczuć się bardzo swobodnie. Znakomity fotel kierowcy – o pewnym trzymaniu w zakrętach i nieprzesadnie sztywny oraz z seryjną wszechstronną regulacją za pomocą przycisków i możliwością bardzo dalekiego odsunięcia w kierunku kanapy – został zabudowany nisko, dzięki czemu w Giulii można poczuć się niemal jak w aucie sportowym. Tym bardziej że trójramienną kierownicę o świetnie dobranej grubości umieszczono praktycznie pionowo.

Ale i z punktu widzenia pasażerów włoskie auto robi nie mniejsze wrażenie. W dużej mierze wpływa na to wyraźnie poprawione tłumienie hałasu, osiągnięte dzięki zastosowaniu grubszej przedniej szyby oraz większej liczbie materiałów wygłuszających. Komfort akustyczny jest bardzo wysoki, o czym najlepiej świadczy głośność zmierzona przy 100 km/h. 61,4 dB to jeden z najlepszych wyników w klasie średniej i poziom modeli klasy wyższej oraz luksusowej.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – bok
Nadwozie Giulii nadal zachwyca swoją sportową linią oraz wspaniałymi proporcjami. Zostało jednak wyraźnie lepiej wyciszone!

Równie wysoki poziom trzyma sposób pracy opcjonalnego adaptacyjnego zawieszenia (dopłata 5000 zł). Owszem ma ono tylko dwa ustawienia, ale w praktyce okazują się one absolutnie wystarczające. W podstawowym zawieszenie wykazuje się wyjątkowo jędrną, cichą i płynną pracą (w usztywnionym jest tylko nieco bardziej skupione na jezdni). Efekt: niższe progi zwalniające tłumi tak szybko, że są one niemal nieodczuwalne, natomiast większe pokonuje z wrodzoną sprężystością. Tak samo dzieje się z pojedynczymi niewielkimi zagłębieniami. I to pomimo 19-calowych kół!

„Cuda” kończą się jednak w momencie trafienia jednej z obręczy na głębiej zapadniętą studzienkę lub po wjechaniu na mocno pofałdowaną drogę. Wtedy czuć, że zawieszenie Alfy dostrojono z przewagą sztywności, ale też czuć, że nigdy nie traci ono dobrych manier, a struktura nadwozia wykazuje się bardzo wysoką odpornością na skręcanie.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – przód
Giulia nadal korzysta ze świateł biksenonowych i w przeciwieństwie do niemieckich rywali nie oferuje choćby diodowych lamp matrycowych.

Alfa Romeo Giulia 2.0 (2020) – prowadzenie

Główna część „mikstury” zwanej Giulia pozostała bez zmian, bo i żadne zmiany nie były koniecznie. Włoskie auto już od pierwszego skrętu kierownicą i od pierwszych metrów zdradza, że nie jest zwykłą limuzyną klasy średniej. Tutaj czuć wysokie emocje, chęci do szybkiej jazdy oraz bardzo duże kompetencje. O tych ostatnich świadczy choćby fakt, że w Giulii łatwo się zapomnieć i np. w warunkach autostradowych podróżować szybciej niż wskazują na to odczucia.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – przód
Na drodze nawet 280-konna Giulia Veloce TI znakomicie łączy komfort z fantastycznym wyważeniem i możliwościami dynamicznymi.

Niezależnie od prędkości Alfa wzbudza bardzo duże zaufanie. Stabilność okazuje się wysoka, ruchy nadwozia są bardzo dobrze kontrolowane (także przy ostrym hamowaniu) a przyczepność – bezbłędna. Giulia imponuje również perfekcyjnym wyważeniem, naturalną skłonność do szybkich skrętów oraz neutralnym zachowaniem. Przy tym wszystkim urzeka zwinnością i lekkością prowadzenia.

W tym ostatnim duże zasługi ma bardzo bezpośredni i szybki układ kierowniczy, dający z jednej strony naturalne odczucia, a z drugiej – pozwalający bardzo łatwo „odczytać” granicę przyczepności. To wspaniałe i niezwykle precyzyjne urządzenie. 

Na tym znakomitym obrazie są jednak przynajmniej dwie skazy. Pierwsza to brak możliwości dostosowania ustawień samochodu do własnych preferencji. Tak samo jak przed liftingiem, do wyboru są tylko trzy zaprogramowane na sztywno tryby jazdy. Brakuje programu Individual, w którym można by osobno dostroić „pod siebie” pracę zawieszenia (np. Volkswagen Arteon daje wybór kilkunastu ustawień sztywności adaptacyjnych amortyzatorów), układu kierowniczego, skrzyni czy silnika.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – przełącznik DNA
Tym pokrętlem zmienia się tryby jazdy. Dostępne są Normal, Dynamic oraz Advanced Efficiency. Przycisk pośrodku zmiękcza zawieszenie w pierwszym ustawieniu.

Druga to z kolei niemożność dezaktywacji ESP. W samochodzie mającym zapewniać emocje i tak naprawdę zbudowanym na emocjach aż się prosi o uwolnienie od tego kagańca. Owszem, system stabilizacji toru został tutaj przyjemnie zestrojony i działa w sposób precyzyjny oraz mało inwazyjny, jednak czasem aż chciałoby się skorzystać z dobrodziejstw napędu Giulii. Mimo że przekazuje on moment obrotowy do obu osi, przednia odpowiedzialna jest wyłącznie za stabilizację auta przy ostrych zrywach czy na wyjściu ze skrętu.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – tył
Napęd 4×4 preferuje tylną oś. Na przednią trafia maksymalnie do 50% momentu obrotowego.

Alfa Romeo Giulia 2.0 (2020) – układ napędowy, osiągi, spalanie

O możliwościach silnika Giulii wszystko mogą powiedzieć dwie liczby. Czyli 280 KM i 5,3 s (według pomiarów), w jakie osiąga ona 100 km/h. To jednak mało, by oddać charakter tej jednostki oraz jej maniery przy jeździe na co dzień.

Słabość w niskich obrotach, jeśli występuje, to jest niewielka. 2-litrowa jednostka pracuje kulturalnie i nawet przy rozpędzaniu się z niewielkich prędkości wału korbowego nigdy nie drga, ani nie wydaje nieprzyjemnych dźwięków. Co ważne, podczas zrelaksowanej jazdy potrafi być naprawdę oszczędna, w czym wspomaga ją wspaniały 8-biegowy automat. Jeśli gaz tylko się muska, dąży on do jak najszybciej zmiany biegów na jak najwyższy.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – silnik
2-litrowy, 280-konny silnik praktycznie nie ma słabych punktów. O ile przy spokojnej jeździe ma wstrzemięźliwą naturę, o tyle przy dynamicznej – zużywa już sporo paliwa.

Czyni to zresztą bardzo gładko i możliwie łagodnie, dzięki czemu o wbiciu kolejnego przełożenia informuje niemal wyłącznie „skacząca” wskazówka obrotomierza. Gdy nawet w podstawowym ustawieniu (lub łagodzącym działanie pedału gazu Advanced Efficiency) nagle doda się gaz, po czym odpuści, automat przytrzyma silnik na obrotach czekając tylko na ruch ze strony prowadzącego – to jedna z cech typowych dla bardzo dobrych przekładni.

W trasie Giulia potrafi zużyć nawet poniżej 7 l paliwa na 100 km, a jeśli na autostradzie utrzymuje się prędkość 140 km/h – około 9,5 l. Jedynie w mieście ciężko zejść z zapotrzebowaniem na benzynę poniżej 12 l/100 km. Silnik Alfy jest jednak wrażliwy na styl jazdy i przy dynamicznej nietrudno w trasie osiągnąć 11 l/100 km i więcej. Przy okazji warto wspomnieć, że komputer pokładowy nadal pokazuje maksymalne średnie zapotrzebowanie na benzynę w wysokości 15 l/100 km.

Przyciskany do muru silnik Giulii z ogromną łatwością i z wielkimi chęciami wchodzi na obroty. Ba, jest ich tym bardziej spragniony, z im większą prędkością kręci się jego wał korbowy. Plus należy mu się za przyjemne brzmienie oraz reakcje na gaz, które w trybie Dynamic okazują się niemal tak ostre jak w wolnossących jednostkach benzynowych. Zresztą w tym ustawieniu dodatkowo wyostrza się działanie automatu, który jeszcze chętnie reaguje na kickdown, a zmianę biegu blisko maksymalnych obrotów kwituje niewielkim szarpnięciem.

2020 Alfa Romeo Giulia 2.0 GME TB 280 Q4 Veloce – tył
Według pomiarów do 100 km/h Giulia przyspiesza w zaledwie 5,3 s.

Przy ostrej jeździe Giulia ma jeszcze jednego asa w rękawie w postaci genialnego trybu ręcznego, obsługiwanego seryjnymi aluminiowymi łopatkami przy kierownicy, swoim kształtem przypominającymi klasyczne noże perskie (kindżał). Nie dość że przekładnia nie ingeruje w nim w poczynania kierowcy, to jeszcze reaguje w sposób tak szybki i spontaniczny, jak w autach wyczynowych. Każdą zmianę przełożenia – czy do góry czy na dół – obie łopatki kwitują delikatnym kliknięciem.

Alfa Romeo Giulia 2.0 (2020) – aktywne systemy wsparcia

Wraz z liftingiem Giulię uzupełniono o niedostępne do tej pory systemy wsparcia, a te które były, m.in. asystentów pasa ruchu i martwego pola – wzbogacono o aktywne funkcje. Dodano przede wszystkim układy jazdy półautonomicznej w mieście i na autostradzie oraz rozpoznawanie znaków drogowych i zmęczenia kierowcy. Dzięki temu Alfa pod względem dostępności systemów praktycznie dogoniła niemiecką śmietankę.

Ich działania mogłoby być jednak lepsze. O ile np. adaptacyjny tempomat wzbudza duże zaufanie, podobnie zresztą jak poczynania układu ostrzegającego o pojazdach w martwym polu lusterek, o tyle system jazdy półautonomicznej bywa irytujący. Nie dość że działa wyłącznie w określonym zakresie prędkości, to na każdym kroku – sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi – ponagla o konieczności trzymania rąk na kierownicy. I to nie po kilkunastu sekundach jak w wielu innych modelach konkurencji, ale dosłownie po kilku. A jeśli się nie ustosunkuje do jego poleceń, wkrótce samoczynnie się rozłącza.

Alfa Romeo 2.0 GME TB 280 AT Q4 – test: PODSUMOWANIE

Giulia po liftingu nie jest innym autem niż była. Stała się za to wyraźnie dojrzalsza, bardziej kompletna i po prostu lepsza. Włosi tak naprawdę tylko uzupełnili znakomite podstawy, jakie mieli, dodając do nich nowoczesne multimedia i systemy wsparcia oraz poprawiając wykończenie. Efekt tych prostych zabiegów przerósł oczekiwania, a włoska limuzyna w końcu stała się taka jak być powinna od początku.

I nawet jeśli nadal nie da się odhaczyć pewnych elementów na liście wyposażenia Giulii, jako całość stanowi ono dopracowane i świetne auto, w którym każda podróż stanowi czystą przyjemność. W szczególności w 280-konnej odmianie Veloce TI, wspaniale łączącej ogień z wodą.

I jeszcze jedno – Giulia jest modelem, który łamie stereotyp o psujących się włoskich autach. Przykład? To choćby egzemplarz, którym pewien właściciel pokonał aż 400 tys. km bez żadnej awarii!

P.S. 280-konna Giulia Veloce TI to wydatek 241 400 zł. Nieco gorzej wyposażona, także 4-napędowa odmiana tego modelu kosztuje z kolei 211 100 zł. Wraz z modernizacją Włosi wzbogacili ofertę Giulii o odmianę tylnonapędową w cenie 203 000 zł. 

Alfa Romeo 2.0 GME TB 280 AT Q4: opinie, zalety i wady

Nadwozie i wnętrze:

 +   intuicyjne obsługa instrumentów pokładowych i działanie systemu multimedialnego, staranne wykończenie, świetna pozycja za kierownicą, fantastyczne wyciszenie kabiny 
    nie najlepsza widoczność w przód, niezbyt okazała przestrzeń w drugim rzędzie, brak oferowanych przez rywali cyfrowych zegarów oraz ekranu head-up

Układ napędowy:

 +  sportowe osiągi, ogromna łatwość wchodzenia na obroty, szczególnie w trybie Dynamic, bardzo dobre reakcje na gaz (w trybie Dynamic) nieduże zużycie paliwa przy spokojnej jeździe, świetna praca automatu, genialny tryb ręczny, przyjemne brzmienie 
  spora wrażliwość zużycia paliwa na styl jazdy

Właściwości jezdne:

 +  niezwykle pewne zachowanie na wprost, bardzo dobre wyważenie, naturalna praca układu kierowniczego, znakomita przyczepność, wydajne hamulce, nieprzyzwoicie jędrna oraz cicha praca zawieszenia
  słaba zwrotność, brak możliwości dezaktywacji układu ESP, tryby jazdy bez możliwości dostosowania ustawień pod kierowcę

Wyposażenie i cena:

 +  całkiem bogate wyposażenie seryjne, dostępność licznych systemów wsparcia, mnogość opcji wyposażenia, seryjna nawigacja satelitarna
  jedynie 2-letnia gwarancja mechaniczna, przeglądy co 1 roku lub 15 tys. km, wygórowana cena zakupu, wysoki koszt wielu dodatków

Alfa Romeo 2.0 GME TB 280 AT Q4 Veloce TI: dane techniczne, osiągi, spalanie, cena
DANE TECHNICZNEAlfa Romeo 2.0 GME TB 280 AT Q4
Silnikbenzynowy, turbo
Układ cylindrów/liczba zaworów/pojemność skokowaR4/16/1995 cm³
Moc280 KM/5250
Maks. moment obrotowy400 Nm/2250
Napęd4×4
Skrzynia biegówautomatyczna/8-biegowa
Długość/szerokość/wysokość4,65/1,86/1,44 m
Rozstaw osi2,82 m
Średnica zawracania10,8 m
Masa/ładowność1530/500 kg
Pojemność bagażnika480 l
Poj. zbiornika paliwa58 (Pb 95)
Opony (testowanego egzemplarza – przód; tył)225/40 R19; 255/35 R19
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA)
Prędkość maksymalna240 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h5,2 s
Średnie zużycie paliwa6,9 l/100 km
DANE TESTOWE (OPONY LETNIE)
Przyspieszenie 0-100 km/h5,3 s
Przyspieszenie 0-150 km/h11,0 s
Droga hamowania 100-0 km/h (hamulce zimne/ciepłe)35,6 m/35,5 m
Poziom hałasu przy 50/100 km/h55,3 dB/61,4 dB
Zużycie paliwa w teście (miasto/trasa/średnie 50:50)12,4/6,8/9,6
CENA
Wersja2.0 GME TB AT Q4 Veloce TI
Cena241 400 zł

Alfa Romeo 2.0 GME TB 280 AT Q4 Veloce TI: galeria zdjęć

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU

4 KOMENTARZE

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji