Turbodoładowane silniki świetnie reagują na tuning elektroniczny. Dysponując smartfonem z aplikacją można go przeprowadzić bez pomocy wyspecjalizowanego serwisu.
Ford Fiesta Mk8 w topowej wersji ST ma 200-konny silnik 1.5 – trzycylindrową jednostkę, której premiera wzbudziła wiele gorących dyskusji między miłośnikami motoryzacji. Część z nich doceniali niewielką masę jednostki oraz jest charakterystykę – ciekawe brzmienie trzech cylindrów oraz lekkość wkręcania się na obroty. Malkontenci stwierdzili, że to już nie to samo, co było kiedyś. Brytyjska firma Mountune zrobiła zaś to, co potrafi najlepiej – postanowiła podkręcić silnik nowej Fiesty ST. W seryjnym wydaniu trzycylindrowiec rozwija 200 KM przy 6000 obr./min oraz 290 Nm w zakresie 1600-4000 obr./min, co pozwala na przyspieszanie do 100 km/h w 6,5 s oraz rozpędzanie się do 232 km/h.
Firma Mountune przygotowała oprogramowanie, które wyciska z silnika 235 KM i 350 Nm. Wgrywa się je za pomocą smartfona poprzez dostarczany w zestawie skaner OBD. Aby silnik otrzymywał optymalną ilość powietrza, zalecany jest też zakup sportowej wkładki filtra powietrza oraz zmodyfikowanego airboxa z rurą doprowadzającą dodatkowe porcje chłodnego powietrza. Pełny pakiet M235 Mountune wyceniło na 3989 zł. Dostępna jest też wersja M235 Lite bez filtra, airboxa i rury – zainteresowani muszą za nią zapłacić 2885 zł. Poza topowym oprogramowaniem M235 dostępny jest program M225, który ustala moc silnika na poziomie 225 KM.
Redakcja poleca: 693 tys. km przebiegu. Ile mocy zostało w silniku 1.9 TDI Skody Octavii?
Korzystając z okazji Mountune poprawiło kilka funkcji pokładowej elektroniki Fiesty – wyostrzyło działanie funkcji Launch Control, poprawiło brzmienie auta w sportowych trybach jazdy, a nawet dodało algorytmy pozwalające na zmiany biegów z gazem wciśniętym do podłogi – obroty silnika są regulowane przez elektronikę.
