Używane1 267 000 km przebiegu. Czy taka Fabia 1.9 TDI wyciągnie 200...

1 267 000 km przebiegu. Czy taka Fabia 1.9 TDI wyciągnie 200 km/h?

Czy ponad milion (!) kilometrów przebiegu jest w stanie dać się we znaki Skodzie Fabii z dieslem 1.9 TDI? Czesi postanowili sprawdzić, czy wysłużone auto przekroczy 200 km/h.

Polscy kierowcy panicznie boją się aut z wysokimi przebiegami. Nie do końca słusznie. Kluczem do trwałości pojazdu jest właściwa opieka serwisowa. Niestety od lat upujący chcą wydać jak najmniej, licząc przy tym na przebiegi poniżej 200 tys. km. W rezultacie są na własne życzenie… oszukiwani. Pojawienie się cyfry 2 na początku licznika kilometrów sprawia, że samochód staje się trudno sprzedawalny.

W próbie wzięła udział Skoda Fabia 1.9 TDI z przebiegiem 1 267 000 km. To nie pomyłka. 1,267 mln kilometrów! Znajdujący się na panelu wskaźników wyświetlacz nie jest w stanie wskazać takiej wartości. Po przekroczeniu 999 999 km pojawiły się na nim kreski. Sprawdzenie faktycznego stanu pojazdu jest jednak możliwe – rejestruje go elektronika pojazdu, a aktualną wartość można odczytać po podłączeniu do samochodu komputera diagnostycznego.

milion przebiegu w Fabii
Kreski na liczniku kilometrów nie zawsze oznaczają awarię. W większości aut drogomierz nie jest w stanie wyświetlić więcej niż 999 999 km. Prawdziwy przebieg można sprawdzić za pomocą komputerów bądź aplikacji diagnostycznych. / fot. Youtube/Autoforum.cz

Portal Autoforum.cz poddał Fabię testom przyspieszeń i elastyczności. Czasy rozpędzania od zera do licznikowych 100 i 200 km/h wynoszą odpowiednio ok. 9 i 50 s (orientacyjnie, zmierzone przez nas stoperem). Czasy są lepsze od deklarowanych przez producenta, gdyż właściciel poddał auto chiptuningowi, uzyskując 130 KM (obszerny artykuł na temat auta ze zdjęciami włącznie znajduje się tutaj). Zmierzona za pomocą GPS prędkość maksymalna wyniosła natomiast 198,6 km/h. To wciąż doskonałe wyniki, biorąc pod uwagę rzeczywisty przebieg auta.

Najwięcej używanych aut sprowadzamy z Niemiec. Realne przebiegi tamtejszych pojazdów można poznać m.in. za sprawą raportów publikowanych przez automobilklub ADAC. Informacje o przebiegach są spisywany podczas interwencji pomocy drogowej do samochodów unieruchomionych na drodze. Na ich podstawie wylicza się średnią wartość dla danego modelu.

Zobacz również:

W latach 2007-2014 ADAC zebrał dane z 4 milionów wyjazdów pomocy drogowej. Rozstrzał przebiegów aut z 2007 roku wynosił nawet 80 tys. km. Zdecydowanie najintensywniej eksploatowane były Skody Octavie, głównie na długich, służbowych wyjazdach. Znacznymi przebiegami, ale już mniejszymi niż 200 tys. km, cechowały się Fordy Focusy. Przekroczenie 100 tys. km następowało w autach z 2011 roku (u Octavii rok wcześniej). Na względnie niski przebieg można liczyć w używanych Mercedesach klasy A lub „japońcach” – Maździe 3 i Hondzie Civic. 20 tys. km rocznie robi większość samochodów klasy średniej. Najmniej znowu przejeżdżały auta japońskie (Mazda 6 i Toyota Avensis). Rekordzistami pozostają auta koncernu VAG.

Obecnie na rynku wtórnym królują samochody z lat 2005-2010, czyli kilkunastolatki, które straciły już większą część początkowej wartości. W efekcie nawet modele z półki premium można kupić za niecałe 20 tys. zł. Ich potencjalni nabywcy liczą, że w takiej cenie uda się im upolować kompletnie wyposażony, zadbany i bezwypadkowy egzemplarz, który ma niecałe 200 tys. kilometrów przebiegu. Cuda czasami się zdarzają, ale… nie należy zapominać, że na sprowadzanych głównie z Niemiec samochodach ktoś musi zarobić. Importowane są więc głównie najtańsze egzemplarze, które po „odpicowaniu” i przekręceniu licznika są wystawiane na sprzedaż. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich aut, ale im większa „okazja”, tym ryzyko jest większe.

Źródło: video i zdjęcia – Yotube/Autoforum.cz

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU

8 KOMENTARZE

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji