Raport firmy TomTom jest bezlitosny – Łódź jest najbardziej zakorkowanym miastem w Europie. Jak w tym niechlubnym rankingu wypadają inne polskie miasta?
Firma TomTom specjalizuje się w tworzeniu map i urządzeń do nawigacji. Co roku przeprowadza też raport na temat poziomu zakorkowania w największych miastach świata. Pod koniec 2016 roku zebrano dane do szóstej edycji raportu. Wzięto w nim pod uwagę 380 metropolii z 48 krajów świata, tj. z 6 kontynentów. Europę reprezentowało 215 miast, w tym 12 polskich.
Co to jest poziom zakorkowania?
Jest to procentowe wydłużenie czasu przejazdu w porównaniu do sytuacji, gdy ruch odbywa się płynnie. Wartość mierzono o dwóch porach dnia – w tzw. szczycie porannym i popołudniowym. Na ich podstawie wyliczono średnią ocenę zakorkowania i zmianę w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dane o natężeniu ruchu pochodzą od kierowców korzystających z nawigacji firmy TomTom.
Tendencja wzrostowa
Na całym świecie ruch uliczny jest coraz bardziej intensywny. Przez 9 lat urósł aż o 23%, a w porównaniu z zeszłym rokiem o 10%. Dlatego też w większości miast Europy wskaźnik poziomu zakorkowania stale rośnie. Na pocieszenie – niedużo. Najwięcej wzrósł w Bukareszcie, gdzie przez korki do celu dojedziemy po czasie dłuższym o połowę. Stolica Rumunii zajmuje tym samym drugie miejsce na naszym kontynencie. Odpowiednio dalej jest Moskwa, Belfast i Dublin.
Najdłużej postoimy w centrum Polski
Niechlubnym „zwycięzcą” całego raportu jest rodzima Łódź, gdzie w popołudniowym szczycie do celu dojedziemy w czasie dłuższym aż o 88%. To aż 45 minut, biorąc pod uwagę trasę, którą normalnie przejedziemy w godzinę. W Łodzi na szczęście procent poziomu zakorkowania spadł o 3%, a w przyszłym roku prawdopodobnie zmaleje jeszcze bardziej z powodu oddanej do użytku obwodnicy.
Lepiej w innych polskich miastach
Na szczęście pozostałe krajowe metropolie pozostają daleko w tyle. Drugim najbardziej zakorkowanym miastem w Polsce jest Lublin, a trzecim Kraków (odpowiednio 12. i 17. miejsce w Europie). Warszawa jest tuż poza podium, zajmując 4. miejsce i 19. na przestrzeni kontynentu. W pierwszej „setce” znajdziemy również Wrocław, Poznań, Bydgoszcz i Trójmiasto. Najszybciej do celu dojedziemy w Katowicach – przez korki stracimy tylko 25-30% planowanego czasu przejazdu.
Poziom zakorkowania – polskie miasta na tle Europy
Miejsce | Miasto | Średni poziom zakorkowania | Zmiana | Szczyt poranny | Szczyt popołudniowy |
1 | Łódź | 51% | -3% | 65% | 88% |
2 | Bukareszt | 50% | 7% | 90% | 98% |
3 | Moskwa | 44% | 0% | 71% | 94% |
4 | Belfast | 43% | 3% | 87% | 87% |
5 | Dublin | 43% | 3% | 80% | 86% |
12 | Lublin | 40% | 5% | 54% | 66% |
17 | Kraków | 38% | 3% | 57% | 70% |
19 | Warszawa | 37% | -1% | 65% | 72% |
26 | Wrocław | 35% | 0% | 52% | 67% |
29 | Poznań | 34% | 0% | 52% | 67% |
35 | Bydgoszcz | 34% | 0% | 45% | 60% |
56 | Trójmiasto | 29% | 1% | 40% | 61% |
115 | Szczecin | 24% | -2% | 34% | 47% |
120 | Białystok | 24% | 1% | 33% | 42% |
168 | Bielsko-Biała | 19% | 1% | 27% | 32% |
196 | Katowice | 17% | 3% | 26% | 30% |