Współczesne nawigacje mają nie tylko doprowadzić kierowcę do celu, ale też zrobić to możliwie jak najszybciej i bez mandatów. Oto porównanie sześciu aplikacji działających na smartfonach.
Minęły już czasy, kiedy posiadanie nawigacji było oznaką luksusu i nie każdy mógł sobie na nią pozwolić. Na współczesne smartfony można pobrać wiele aplikacji (nawet darmowych), które z powodzeniem spełniają wymagania i mają funkcje przypisane prawdziwym nawigacjom. Korzystanie z nich opłaci się nie tylko podczas wakacyjnych wyjazdów, ale i codziennych dojazdów do pracy. Większość aplikacji informuje nas na bieżąco o stanie zakorkowania dróg, ostrzega przed fotoradarami i informuje o np. robotach drogowych. W ten sposób kierowcy udaje się uniknąć niepotrzebnych zatorów i pokonuje każdą trasę znacznie szybciej.
Sześć propozycji
Skuteczność aplikacji nawigacyjnych dokładnie sprawdzono w teście tygodnika „Motor”. W trasę biegnącą przez niemal całą Warszawę wyruszyło sześć samochodów, każdy prowadzony przez inną nawigację. Poniżej przedstawiamy krótką specyfikację każdej z nich.
AutoMapa
System: Android, iOS, Windows
Cena: od 8 zł
Aplikacja działa w trybie offline, ale połączenie z Internetem pozwala skorzystać z jej licznych funkcji, m.in. ostrzegania o korkach o kontrolach prędkości, a także informowania o ograniczeniach prędkości. Nawigacja ma dość szczegółowe mapy, choć ich obraz jest średniej jakości. Kolejne funkcje do widok 3D i asystent pasa ruchu. Zawiera też informacje o słupkach pikietażowych – istotnych zwłaszcza dla użytkowników CB-radia.
CoPilot
System: Android, iOS, Windows
Cena: od 84,99 zł
Jedna z droższych aplikacji w teście, ale za to nieodpłatnie aktualizująca bazę fotoradarów. Informuje również o ograniczeniach prędkości i zawiera trójwymiarowe mapy. Podobnie jak AutoMapa, może działać w trybie offline. Największym zastrzeżeniem są słabo zaktualizowane mapy, w których brakuje niedawno wybudowanych tras.
Google Maps
System: Android, iOS
Cena: bezpłatna
Do jej głównych zalet należy przede wszystkim cena, ale i bardzo dokładne mapy niemal z całego świata. Oprócz tego zawiera aktualne informacje o korkach, ma bogatą bazę POI oraz asystenta pasa ruchu, a także oferuje możliwość wyznaczenia punktów pośrednich. Aplikacja wymaga jednak połączenia z Internetem, a bez niego istnieje możliwość pobrania wyłącznie fragmentu mapy. Nie informuje o ograniczeniach i kontrolach prędkości.
NaviExpert
System: Android, iOS, Windows
Cena: od 14,99 zł
W zasadzie jej jedyną wadą jest całkowite „uzależnienie” od Internetu i cena (69 zł za rok). Aplikacja na bieżąco pobiera aktualne mapy, dzięki czemu doskonale omija korki, ostrzega przed fotoradarami i informuje o rzeczywistych ograniczeniach prędkości. Ma też funkcję głosowego podawania adresu i CB-radia.
TomTom Go Mobile
System: Android, iOS, Windows
Cena: 84,99 zł
Aplikacja jednego z czołowych producentów nawigacji dobrze działa w trybie offline i, oprócz informacji o korkach, fotoradarach i dozwolonych prędkościach, wylicza średnią prędkość przejazdu na odcinkach pomiarowych. Wady: jest darmowa tylko na dystansie 75 km i ma niezbyt szczegółową bazę adresów.
Yanosik
System: Android, iOS, Windows
Cena: bezpłatna
W zasadzie to „ostrzegacz” przed różnymi zdarzeniami na drogach i kontrolami, przy okazji pełniący też funkcję nawigacji GPS. Dzięki bardzo dużej liczbie użytkowników przekazywane informacje są aktualne, ale pokazywane ograniczenia prędkości – już niekoniecznie. Zastrzeżenia można też mieć do czasu wytyczania tras.
Bez korków i mandatów
W przeprowadzonym teście każda z aplikacji musiała przede wszystkim wyznaczyć możliwie jak najszybszą do pokonania trasę, biegnącą przez niemal całą Warszawę. Oprócz tego nawigacje otrzymywały punkty za ostrzeżenia o kontrolach drogowych i fotoradarach oraz za informowanie o aktualnym ograniczeniu prędkości.
Test aplikacji nawigacyjnych
AutoMapa | CoPilot | Google Maps | NaviExpert | TomTom Go Mobile | Yanosik | |
Czas przejazdu | ***** | **** | ***** | **** | **** | ***** |
Czas pokonania testowej trasy | 30 min | 32 min | 30 min | 31 min | 32 min | 30 min |
Ostrzeżenia o kontrolach | **** | ** | brak | ***** | ** | **** |
Prawidłowe wskazania | 8 | 4 | 0 | 9 | 4 | 8 |
Informacje o limitach prędkości | ***** | *** | brak | ***** | **** | **** |
Prawidłowe wskazania | 10 | 6 | 0 | 10 | 8 | 8 |
Sprawnie nawigują, ale…
Najskuteczniejsza okazała się AutoMapa i NaviExpert – aplikacje czołowych producentów nawigacji wyznaczyły najszybsze trasy, choć nie zawsze uwzględniając omijanie korków. Oprócz tego niemal bezbłędnie wyświetlały obowiązujące limity prędkości i ostrzegały przed faktycznymi, mobilnymi kontrolami prędkości – w przeciwieństwie do Yanosika, który miewał „fałszywe alarmy”. Jednak ta darmowa aplikacja wiele oferuje kierowcy i jest jego solidnym pomocnikiem. Aplikacje TomTom i CoPilot świetnie nawigują, ale gorzej ostrzegają przed fotoradarami. Google Maps w ogóle tego nie robi ani nie informuje o limitach prędkości, ale również sprawnie wyznacza alternatywne trasy przejazdu.
Miejsce | Model | Ocena |
1 | AutoMapa | ***** |
1 | NaviExpert | ***** |
3 | Yanosik | **** |
4 | CoPilot | *** |
4 | TomTom | *** |
6 | ** |