Badania nad autonomicznymi samochodami są już dosyć zaawansowane. Oto jak taki pojazd widzi świat wokół siebie.
Na razie niewiele wiemy na temat działania samochodów autonomicznych. Informacje o ich działaniu są tajne, czasem jednak Google uchyla rąbek tajemnicy i na tej podstawie możemy dowiedzieć się czegoś więcej.
Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z tego, że świat dla samochodu autonomicznego to trójwymiarowa siatka z oznaczonymi obiektami. Obiekty te, na podstawie zachowania, rozmiarów i dopasowania do znanych wcześniej elementów kwalifikowane są do odpowiednich kategorii – chociażby jako rowerzysta, pies, samochód ciężarowy czy autobus szkolny.
Ta kwalifikacja jest bardzo istotna – na jej podstawie przewidywane są przyszłe zachowania rozpoznanych obiektów i dopasowywane do nich reakcje naszego pojazdu. Chociażby rozpoznanie rowerzysty sugeruje, że będzie poruszał się z niewielką prędkością. Można spodziewać się gwałtownych ruchów i należy ominąć go w bezpiecznej odległości. Autobus szkolny – prawdopodobieństwo częstych postojów i zakaz wyprzedzania gdy zatrzymuje się pod szkołą.
Kolejnym ważnym elementem jest połączenie całego systemu z aktualnymi mapami, dopasowanie ich do aktualnej sytuacji na drodze oraz precyzyjne określenie pozycji z GPS. Ale to dopiero początek – samochód autonomiczny za pomocą radarów, skanerów laserowych i innych czujników cały czas skanuje otoczenie. Dzięki temu, jest w stanie „zobaczyć” dużo więcej niż zwykły kierowca. Także obiekty ukryte przed wzrokiem normalnego człowieka, chociażby za przeszkodami.
Wszystko to połączone jest z ogromną mocą obliczeniową – dzięki temu, samochód autonomiczny w rzeczywistości jest dużo sprawniejszy od zwykłego kierowcy. Widzi więcej, reaguje szybciej i nie podejmuje żadnego ryzyka.
Czy tego typu samochody staną się niebawem standardem na naszych drogach? Oby tak się stało – ich obecność na pewno przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach a także do zmniejszenia korków. Zastanawiacie się, jak to możliwe? Ot chociażby mniej stłuczek, to mniej zatorów. Dużo szybsza reakcja, to mniejsze odległości między poruszającymi się samochodami. No i najważniejsze – eliminacja zmęczenia i wszystkich niebezpiecznych zachowań.
Chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej o autonomicznych pojazdach? Zobaczcie wykład z programu TED.