Walory praktyczne i niezawodność słono kosztują, ale miejską Hondę Jazz docenia wielu kierowców. Jakie są ich opinie o trzeciej generacji Hondy Jazz?
Honda Jazz z pewnością należy do grona nietypowych samochodów na polskim (i nie tylko) rynku. Samochód rozmiarami plasuje się w segmencie aut miejskich, ale za sprawą lekko zwiększonej wysokości i jednobryłowego nadwozia Jazz mocno zbliża się w stronę mikrovanów, jeśli nie nawet prawdziwych minivanów. W efekcie kabina niewielkiej Hondy okazuje się zaskakująco przestronna, nie mówiąc już o ponadprzeciętnym, jak na segment B, bagażniku (375 l przy komplecie pasażerów!). Auto punktuje także innowacyjnym systemem składania kanapy Magic Seats i nadzwyczaj oszczędnymi silnikami, i to pomimo braku turbodiesla. Zakup Jazza wiąże się ze wszystkimi wyrzeczeniami, z jakimi zmagają się właściciele Hond. Raz że jest to jedna z najdroższych propozycji w segmencie, dwa że mimo to nie imponuje jakością wykonania i zabezpieczeniem antykorozyjnym, trzy – nie zawsze da się „od ręki” dostać wszystkie części zamienne. Symboliczna utrata wartości Jazza wzięła się jednak z jej znikomej awaryjności: kupno sensownie utrzymanego egzemplarza bez LPG i wypadkowej przeszłości to niemal gwarancja bezstresowej eksploatacji przez długie lata.
Nietypowość Hondy Jazz sprawia, że można ją wręcz stawiać na równi z samochodami kompaktowymi lub mikrovanami. Czy to interesująca propozycja dla rodzin z małymi dziećmi? Zobaczmy, jak funkcjonalność i ową legendarną niezawodność Hondy kwitują użytkownicy Jazzów.
Jaka będzie nowa Honda Jazz V? Sprawdź!
Używana Honda Jazz III – wnętrze
Analogicznie do desek innych Hond, kokpit Jazza zaskakuje niebanalnym stylem i jednocześnie uporządkowaniem podstawowych instrumentów. Uwagę zwracają umieszczone w tubusach zegary oraz dodatkowe okienko w słupku A. Dźwignia zmiany biegów – w położeniu typowym dla aut miejskich aniżeli minivanów, czyli bezpośrednio w tunelu środkowym. Materiały wykończeniowe nie są najwyższych lotów, podobnie jak ich montaż, ale i tak jest lepiej od poziomu prezentowanego np. w Toyotach. Znalezienie wygodnej pozycji za kierownicą umożliwia szeroki zakres regulacji tego elementu. Plus za cały ogrom schowków i wnęk rozrzuconych po całym wnętrzu.
Długością i rozstawem osi (odpowiednio 390 cm i 250 cm) Honda Jazz staje na równi z popularnymi samochodami segmentu miejskiego, ale za sprawą swojej konstrukcji i dodatkowym centymetrom na wysokość w środku panują o wiele lepsze warunki do podróżowania. Najprzestronniej jest, rzecz jasna, w pierwszym rzędzie, wyposażonym w fotele z szerokim zakresem regulacji. Odrobinę gorzej mają pasażerowie z tyłu, zwłaszcza gdy muszą jechać we trójkę – w podłodze znajduje się zaledwie symboliczny tunel środkowy, ale szerokością wnętrza sporo brakuje do minivanów. Przy komplecie osób bagażnik mieści imponujące 375 l, a po złożeniu kanapy – wg Hondy – 883 l, ale w rzeczywistości przestrzeń ładunkowa robi wielkie wrażenie. W Jazzie zastosowano świetny patent stosowany również w Civicu VIII, czyli system Magic Seats, umożliwiający podniesienie samych siedzisk dzielonej kanapy do przewozu np. niewielkiej choinki lub telewizora.
Używana Honda Jazz III – silniki
W Jazzie nie spotkamy silników wysokoprężnych. Honda od lat nie praktykuje umieszczania ich w modelach miejskich, ale nie ma tego złego – na relatywnie niskie spalanie (ok. 6 l/100 km) można liczyć w benzynowych jednostkach i-VTEC. Stosowano dwie: 1.2/90 KM i 1.33/100 KM (tą drugą określa się też jako 1.4). Za sprawą systemu zmiennego wzniosu zaworów silniki przyjemnie wkręcają się w obroty i są wystarczająco dynamiczne, nawet słabszy 1.2. Do tego właściwie się nie psują, choć wymagają „opieki”. Producent co prawda wydłużył okres regulacji luzu zaworowego do 100 tysięcy kilometrów, ale w rzeczywistości warto robić to częściej, czyli co 40 tys. km. Jeśli dodatkowo założy się instalację gazową, operację warto ponawiać dwa razy częściej. Na szczęście usługa nie jest ani trudna, ani droga (ok. 150 zł). Rynkowym rarytasem jest natomiast hybrydowy wariant IMA, oparty na benzynowym 1.33, wspomaganym przez niewielki silnik elektryczny z małym akumulatorem. Część elektryczna daje o sobie znać tylko podczas ruszania i nabierania prędkości: jazda wyłącznie „na prądzie”, jak w Toyotach, nie jest możliwa. Hybrydowy Jazz „wykręca” lepsze wyniki na spalaniu, ale biorąc pod uwagę dodatkowe koszty naprawy osprzętu układu hybrydowego jego zakup zazwyczaj stoi pod znakiem zapytania.
Honda Jazz opinie użytkowników
Zalety
„Nie ma drugiego samochodu tak małego na zewnątrz i tak dużego w środku”
„W terenie zabudowanym 100-konny silnik spala 5,5-6,5 litra. Wystarcza do dość żwawej jazdy i przyspieszania”
„Dzięki systemowi Magic Seats z tyłu można przewozić wysokie rzeczy”
„Duża szyba czołowa i boczne lusterka powodują, że widoczność jest świetna”
Wady
„Powyżej 100 km/h auto robi się zdecydowanie za głośno. Dokuczliwe są zwłaszcza szumy z zewnątrz”
„Auto niepewne w prowadzeniu, ma zbyt mocne wspomaganie kierownicy”
„Czasami haczy piąty bieg. Na autostradzie przydałby się szósty”
„Komputer zaniża spalanie o ok. 0,3 l i błędnie pokazuje pozostały dystans”
Nowa Honda Jazz V Hybrid. Co o niej wiemy?
Używana Honda Jazz III – awaryjność, typowe usterki
Przy odpowiednim dbaniu o wymianę płynów eksploatacyjnych (także w skrzyni biegów, najlepiej co 60 tys. km) i regularnej jeździe awaryjność Hondy Jazz jest niemalże zerowa. Problemy pojawiają się w zaniedbanych autach z instalacją gazową (trzeba pilnować regulacji zaworów) lub… użytkowanych zbyt delikatnie – zapiekają się zaciski hamulcowe. Pojawiają się drobne usterki elektroniki pokładowej (głównie przekłamujący komputer pokładowy) i przełączników pod kierownicą, niewielkie ogniska korozji (warto zlecić profilaktyczną poprawę fabrycznego zabezpieczenia antykorozyjnego), parowanie reflektorów lub „zmęczony życiem” lakier. Hybrydzie nie służą długie postoje: szybko zużywają się akumulatory. Na niepotrzebne koszty może narazić również stosowana w niej (i opcjonalnie w 1.33) bezstopniowa skrzynia biegów.
Używana Honda Jazz III – gdzie jest nr VIN?
Honda ukryła numer VIN pod klapką znajdującą się w części środkowej podszybia, oraz w widocznej z zewnątrz niewielkiej plakietce po lewej stronie przedniej szyby (fot.).
Używana Honda Jazz III – sytuacja rynkowa
Tanio nie jest. Ponad 10-letnie Hondy Jazz kosztują minimum 15-17 tys. zł, lecz ich ceny szybko wędrują w stronę 20 tys. zł. Na poliftowe auto trzeba już wydać ok. 25 tys. zł, barierę 30 tys. zł przekraczają już tylko ostatnie roczniki z przebiegami poniżej 100 tys. km. W ogłoszeniach sporadycznie pojawia się wersja hybrydowa, natomiast udział silników 1.2 i 1.33 pozostaje wyrównany (po połowie).
Używana Honda Jazz III – podsumowanie
Za wszystkie zalety Hondy Jazz trzeba niestety sporo zapłacić – auto wyjątkowo mało traci na wartości, ale płaci się też za wysoką jakość oferty rynkowej, obfitującej w auta krajowe, bezwypadkowe i dobrze wyposażone. Inwestując w używanego Jazza zapewniamy sobie „święty spokój” i najprawdopodobniej będziemy odwiedzać warsztat tylko przy okazji rutynowych czynności eksploatacyjnych.
Polecamy inne nasze artykuły o używanych Hondach:
Używana Honda Civic VIII (2006-2011) – opinie użytkowników
Używana Honda Civic IX (2011-2017) – opinie użytkowników
Używana Honda Accord VIII – opinie użytkowników
Używana Honda CR-V III (2006-2012) – opinie użytkowników
| Dł./szer./wys. | 390/170/152 cm |
| Rozstaw osi | 250 cm |
| Pojemność bagażnika | 375-845 l |
| Silnik | 1.2 | 1.33 | 1.33 Hybrid |
|---|---|---|---|
| Pojemność | 1198 cm³ | 1339 cm³ | 1339 cm³ |
| Paliwo | benz. | benz. | benz. + elektr. |
| Maks. moc | 90 KM | 100 KM | 102 KM |
| Maks. moment | 114 Nm | 127 Nm | 121+78 Nm |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,6 s | 11,4 s | 12,3 s |
| Prędkość maks. | 177 km/h | 182 km/h | 175 km/h |
| Śr. zużycie paliwa | 5,3 l/100 km | 5,5 l/100 km | 4,5 l/100 km |
Używana Honda Jazz III – galeria
